PDA

View Full Version : Jak sie uczycie ?



Palladyn Zlosci
03-01-2012, 18:46
Siemka.
Tutaj mozecie dawac swoje sposoby nauki( moze komus sie przyda)
Ja osobiscie w domu malo sie ucze, ja tylko uwazam na lekcji slucham co gada kobitka, a w domu to poczytam tylko z zeszytu i sobie przypomnie co ona tam gadala i mi starczy.
A Wy?
Na blache, czytacie tylko, moze tak jak ja uwazacie na lekcji czy macie jakies inne swoje sposoby

IljaWaleriewiczKowalchuk
03-01-2012, 19:03
ja sie nic nie ucze nic nie slucham a sprawdziany kartkowki spisuje od inteligentow klasowych i same 3,4 i dopeczki ;D

MisieQ
03-01-2012, 19:04
Ja się nie uczę czasem z lekcji coś zapamiętam i tyle :)

Precision
03-01-2012, 19:11
Jak materiał jest prosty czytam po przyjściu do domu dwa razy i później wieczorem. Gdy coś trudniejszego spisuję najważniejsze regułki na kartkę czy tam co, zapamiętuje wzrokowo. Zawsze można zaliczyć na spokojnie, nawet nie ucząc się nic, a z samego słuchania można wyciągnąć tą dst.

_woto_
03-01-2012, 20:03
Na lekcjach gadam, w domu sie nie ucze ale jade na 3,4,5 nie wiem jak ale jade

Patryk1551
03-01-2012, 20:23
Ogólnie mało się uczę w domu
Z matematyki 2 razy robiłem zadania żeby dobrze napisać sprawdziany, bo się o 4 staram
Z niemieckiego czas przeszły to na pamięć, czytałem x razy potem sprawdziłem jak umiem
No i to tyle, na resztę przedmiotow mam wyjebane. Najważniejsze dla mnie są zawodowe, ale to trzeba starać się na lekcji i robić notatki, bo sprawdziany mamy z zeszytów.

Grongrin
03-01-2012, 20:26
Słucham na lekcjach, czasem powtarzam sobie w domu, gdy jest coś trudnego to 30 minut 'kucia na blache'.

SedaN*
03-01-2012, 21:25
Ja w sumie prawie w ogóle się nie uczę w domu, jedynie jak mam nóż przy gardle, co rzadko się zdarza ;P Z takich przedmiotów ścisłych jak matematyka czy fizyka to wszystko z lekcji a wzory jeżeli nie pamiętam to gdzieś się zapisze jako ściąga ;d Z tych gdzie trzeba mieć jakoś wiedzę, wkuwać to po prostu dużo wiem z wiedzy ogólnej, trochę z lekcji a czasami coś się ściągnie. I takim system jadę od 1 gimbazy (bo wcześniej się uczyłem w domu xd) i nie mam żadnych problemów z nauką, dzięki tej dobrej pamięci :)

Misia <3
03-01-2012, 21:31
Jestem jedna z tych osob ktore nie musiały sluchac ani pisac, tym bardziej czytać materiału... Po prostu nie wiem jakim cudem mialam w glowie zawsze tyle materiału zeby dostac 3 jak mnie cos zainteresowało to 4 a jak cos lubilam to 5 ;-)
Z gimbazy np, wyszlam ze średnia 4.2 :D

Dzień przed sprawdzianem, około godziny 23 chwytam książkę i czytam. (...) jedno lub dwukrotne przeczytanie (...)
Ja podejrzewam ze ucząc sie z ten sposób nie nauczyła bym sie niczego, bo po pierwszym zdaniu zapewne zasneła bym xd

Midq
03-01-2012, 21:34
nie ucze sie ? :confused::confused::confused:
nie no zapamietuje z lekcji w domu sie nicn ie ucze nie moge sie zmotywowac ale jest spoko z tych waznych przedmiotow 3/4 z reszty 2/3 a z maty bd 5. 1 lo

vide cul fide
03-01-2012, 21:47
Nikt się nic nie uczy, każdy jest inteligentny sam z siebie i ma same 4-5, ***** krajowa elita na tym forum :)

Franco de la Pucio
03-01-2012, 21:59
Nie słucham na lekcji, nie robię zadań domowych, nie uczę się na bieżąco. Dzień przed sprawdzianem, około godziny 23 chwytam książkę i czytam. O tej porze najlepiej wszystko wchodzi mi do głowy - jedno lub dwukrotne przeczytanie obliguje tym, że zapamiętuję.

Hegez89
03-01-2012, 22:40
Mi nauka nie wychodzi za dobrze ;P wpadają jedynki za nie uważanie na lekcjach itd. lubiłem często spać i nic nie robić. Nauka nie źle zapamiętuje to co do mnie nauczyciel powie i jeszcze lookne do zeszytu i coś umiem ;)

Ryśku xD
03-01-2012, 23:20
Skończyłem już szkołę , a wcześniej uczyłem się średnio.

Krac
04-01-2012, 14:21
Nie ucze się, widać po wynikach. Uczę się jak jest źle.

Kamilio 2.0
04-01-2012, 15:04
Jestem w 3 gim. więc po co się uczyć? teraz nie ma nauczycielki od polaka to w ogóle nie robię zadań. Chyba, że jest sprawdzian/zadanie z angielskiego/polskiego/matematyki to się pouczę, chociaż z tego ostatniego nie za bardzo, na resztę przedmiotów robię ściągę lub uczę się przed lekcją.

Zarexoholik?
04-01-2012, 15:18
Uczę się dobrze, bo mam zajebiste notatki z zajęć!?

Again q.q
04-01-2012, 16:08
Ja się nie uczę czasem z lekcji coś zapamiętam i tyle :)


Tak samo:]

ew. na sprawdziany z geografii, biologi, polaka, fizyki sie ucze ;x

Viseq
04-01-2012, 16:52
nie ucze sie ? :confused::confused::confused:
nie no zapamietuje z lekcji w domu sie nicn ie ucze nie moge sie zmotywowac ale jest spoko

ja to samo co ten pan, w domu nie mam sumienia sie uczyc niestety ale nie jest zle xd.

Mr Fsza
04-01-2012, 17:13
Prawie nic ? bo wszystko łatwe albo się ściągi robi się albo ściąga się od kogoś no tylko na Polaka się uczę bo pyta i Polski nawet trudny a reszta cała łatwa ... i dobre ocenki mam ;))

Dragon Slash
04-01-2012, 17:15
"Zajebiście"
Tyle co z lekcji

Marcelllo
04-01-2012, 17:41
Jedyne co robię to słucham na lekcji (nie koniecznie uważam xD). W domu jakoś nie umiem się uczyć i nawet nie próbuję zaglądać do zeszytu czy książki, po prostu odpoczywam w domu :D
Efekt? Czerwony pasek na świadectwie ;) Trzeba jedynie wiedzieć o co chodzi na lekcji, wybrać kierunek zgodny ze swoimi zainteresowaniami :D A jako, że lubię się bawić kabelkami, bateriami itp. to poszedłem na elektronikę ;)

TuK!
04-01-2012, 18:52
Srednia 3.5, technikum informatyczne. :)

Ktoś II
04-01-2012, 22:36
Jestem zmuszony do nauki i znalazłem kilka dobrych sposobów, aby coś szybko wleciało do głowy.
Jeżeli muszę nauczyć się czegoś z geografii to zazwyczaj to, co mam w zeszycie lub w książce, przepisuje na oddzielną kartkę i pisząc samo mi wchodzi do głowy. Jestem wzrokowcem więc może dlatego.
Słówka na agielski wchodzą mi dosyć szybko, mimo, że jest ich naprawdę bardzo dużo. Np. 300 słowek dziele na kilka części po 25 w jednej. Czytam to kilka razy, zasłaniam słówka które przeczytałem i tak w kółko. Potem zasłaniam tłumaczenie wszystkich słówek i nagle pamiętam je wszystkie :D
Matematyka - tylko korepetycje i nauka w domu - robienie zadań, które były na korkach.
Przedmioty zawodowe wchodzą mi same do głowy na lekcjach, bo mam dobrego nauczyciela.
Marketing - wkuwanie na pamięć, czytając jakieś reguły po kilka razy.

Nemiks
05-01-2012, 18:46
Jeny a po co ci to jak kto się uczy?? Nikt ci nie pomoże w nauce musisz sam się uczyć.:p

SedaN*
05-01-2012, 19:53
Jeny a po co ci to jak kto się uczy?? Nikt ci nie pomoże w nauce musisz sam się uczyć.:p

Ale sposoby nauki się przydają drugiej osobie.

Dla mnie jeżeli chcesz się efektowanie uczyć to powinieneś dopasować swój styl, np. jeżeli jesteś wzrokowcem to samo Ci zapamiętuje tekst, obrazek położony w jakimś miejscu, na kartce a potem sobie starasz to odtworzyć. Wzrokowcy też mogą się dobrze uczyć przy muzyce ;P

Arcano Druid
06-01-2012, 09:40
Hehs XD
Ja sie nigdy nie uczylem i sie nie ucze (Ew. jak naprawde brak ;]) I nie narzekam ;D bo problemow ze szkola to nigdy nie mialem i zagrozeniami :D

Vinai
06-01-2012, 20:47
Nigdy nie miałem wystawionej oceny niedostatecznej(1) na koniec semestru/roku AŻ DO TERAZ wystawili mi z paru przedmiotów. W sumie to pierdole naukę olewam cały czas aż do grudnia i stycznia lub maja to wtedy oceny poprawiam. Zależy z czego bo przedmioty zawodowe same mi do bani wchodzą , matma nie ogarniam nic ale mam korepetycje teraz to lajt. Jak coś to uczę się kiedy rodzice patrzą tak to ściągi nakurwiam umiem dobrze ściągać wiec to mi się przydaje.

Ściągi rządzą !

ViVuSeK
11-01-2012, 16:45
Jeśli jest mniej ważna praca tylko 2 razy przeczytam lekcję, a jeśli jest dużo materiału do nauki, jest jakiś sprawdzian lub test to się porządnie uczę. Najgorzej z Fizyką i Geografią, bo trójki będę miał na koniec I semestru, reszta przedmiotów to nic trudnego, najniższa ocena to 4. Ale efekty są, bo mam pod koniec każdego roku czerwony pasek na świadectwie ;).

~Bocianex~
12-01-2012, 17:09
Nikt się nic nie uczy, każdy jest inteligentny sam z siebie i ma same 4-5, ***** krajowa elita na tym forum :)

ZAL NOBA

nie ucze sie nic,nie chodze do szkoly a jak chodze to nie slucham nic,mam prawie nie klasyfikowanie ale i tak bedzie pasek hehe

Mortalix
12-01-2012, 19:08
Nikt się nic nie uczy, każdy jest inteligentny sam z siebie i ma same 4-5, ***** krajowa elita na tym forum :)

Rzeczywiście ciekawe, bo ani się nie uczą, ani nie mają problemów z nauką, a dwóch zdań poprawnie złożyć nie potrafią. Inteligencji również próżno szukać. :-)

#topic
czytam-czytam-czytam-śpię-czytam-umiem
Niezbyt skomplikowane.

Styl
13-01-2012, 14:38
Na lekcjach gadam, w domu sie nie ucze ale jade na 3,4,5 nie wiem jak ale jade

odpowiedź jest prosta: chodzisz do gimbazy, w średniej już tak nie będzie


zero zagrożeń 1 semestr, najwięcej trójek, pare dwójek, parę czwórek i 2 piątki ;p

Old Shidishi
16-01-2012, 15:18
Najwazniejsze:
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2011/10/9d26f6190d43e8cd6a3f516cb1a7bb5d.jpg?1319224668

Ogólnie to mało się uczę, poprostu nie chce mi się :D średnia -3,38 3 kl technikum informatycznego :)

Brain
13-02-2012, 18:21
Jeżeli muszę nauczyć się czegoś z geografii to zazwyczaj to, co mam w zeszycie lub w książce, przepisuje na oddzielną kartkę i pisząc samo mi wchodzi do głowy. Jestem wzrokowcem więc może dlatego.

To samo. Gdy czeka mnie jakiś duży sprawdzian z historii czy biologii (o boże) pisze sobie główne definicje, daty jakieś zdania z książki na oddzielną kartke. Czytam raz i zapamiętuje. Jeśli chodzi o fizyke, chemie czy matematyke to mam 4, 5 bo jakoś liczenie i myślenie nad takimi zadaniami przychodzi mi łatwiej. Wole o wiele np. fizykę od polaka czy biologii. JOŁ

Elderius
13-02-2012, 20:17
Ja w domu sie nic nie ucze XD Nie odrabiam prac domowych, ew. jak sa jakies plakaty, za to mozna fajna ocene zgarnac ^^. Staram sie sluchac na lekcji, jednak koledzy potrafia poprzeszkadzac :) Jezeli temat jest totalnie nie w moim guscie, to po prostu opieram glowe o rece, zaslaniam oczy rekoma, i drzemie ;o Na koniec roku bylo niestety zagrozenie z chemii, poprawione na 2 :< Chemia najgorszy przedmiot :"( Ale sa i 5, z Maty, WueFu i infy :) Jestem leniem i tyle XD
Jezeli juz cos naprawdze TRZEBA To wtedy biorę ksiazke i godzina uczenia, bez zadnej muzyki, najlepiej na dworze :) troche przerwy(5-10 minut) i znowu godzina, wejdzie Ci za 1. razem, gwarantuje ('.^)

Finderlow
14-02-2012, 10:13
W szkole i poza nią na wardach. Oto moja metoda.

A tak na serio. W szkółce nie uczyłem się praktycznie w ogóle, tyle o ile np. przed chemią bądź biologią.
Oczywiście reguła ta nie dotyczyła matematyki z której chciałem być orzełkiem <3
Obecnie na studiach miesiąc przed takim zjawiskiem jak sesja, siadam solidnie do książek (metoda rozpisywania sobie wiedzy w postaci "drzewek" według mnie jest najlepsza. Tworzysz sobie w ten sposób solidny, konkretny obraz tego, na co zwrócić uwagę w stopniu większym, a na co w mniejszym), bo to coś takiego jak maturka, tylko serwowana co pół roku (jakby ktoś nie wiedział, a na pewno znajdzie się niejeden...)

Nemo
14-02-2012, 18:10
W szkole i poza nią na wardach. Oto moja metoda.

A tak na serio. W szkółce nie uczyłem się praktycznie w ogóle, tyle o ile np. przed chemią bądź biologią.
Oczywiście reguła ta nie dotyczyła matematyki z której chciałem być orzełkiem <3
Obecnie na studiach miesiąc przed takim zjawiskiem jak sesja, siadam solidnie do książek (metoda rozpisywania sobie wiedzy w postaci "drzewek" według mnie jest najlepsza. Tworzysz sobie w ten sposób solidny, konkretny obraz tego, na co zwrócić uwagę w stopniu większym, a na co w mniejszym), bo to coś takiego jak maturka, tylko serwowana co pół roku (jakby ktoś nie wiedział, a na pewno znajdzie się niejeden...)

Uczę się w ten sam sposób...

Benn
14-02-2012, 19:36
Normalnie sami geniusze na tym forum. Nic się nie uczą i dostają 3,4,5 (to ja nie wiem do jakiej klasy i szkoły musicie chodzić).

Ja z lekcji prawie nic nie zapamiętuję, jestem samoukiem. Nauka zależy od przedmiotu. Np z Angielskiego i Francuskiego, piszę sobie all na kartce, każde słówko/wyrażenie pod sobą. Potem zakrywam wszystkie te słówka i po kolei czytam po polsku i angielsku/francusku, mówiąc
np.
speak - mówić
Mówię to i zapamiętuję. Odkrywam kolejne słówko.
put - kłaść
Powtarzam od początku speak-mówić teraz czytam to put-kłaść i kolejne słówko/wyrażenie i znowu wszystko powtarzam od początku.
Zazwyczaj z języka obcego dwie rundki takie jak zrobię, to już umiem słówka.
Mam nadzieję, że ten sposób jakoś zrozumiały jest, inaczej wytłumaczyć nie umiem.

Nauki humanistyczne wchodzą mi łatwo, (więc nie znam sposobu żeby dobrze się do nich przygotować) przeczytam raz czy dwa jakąś definicję i potrafię to napisać potem własnymi słowami, bez wkuwania na pamięć.

Nauki ścisłe.... hmm tutaj uczę się na pamięć, i przygotowuję ściągi np na wzory.

Jest wiele sposobów uczenia się. Większość mężczyzn jest wzrokowcami (tak słyszałem) więc można sobie podkreślać różnymi kolorami definicje w zeszycie i książce, mi to osobiście pomaga, ale używam tego sposobu jak jest jakiś większy materiał.

ManiQ
14-02-2012, 19:52
Normalnie sami geniusze na tym forum. Nic się nie uczą i dostają 3,4,5 (to ja nie wiem do jakiej klasy i szkoły musicie chodzić).

Ja z lekcji prawie nic nie zapamiętuję, jestem samoukiem. Nauka zależy od przedmiotu. Np z Angielskiego i Francuskiego, piszę sobie all na kartce, każde słówko/wyrażenie pod sobą. Potem zakrywam wszystkie te słówka i po kolei czytam po polsku i angielsku/francusku, mówiąc
np.
speak - mówić
Mówię to i zapamiętuję. Odkrywam kolejne słówko.
put - kłaść
Powtarzam od początku speak-mówić teraz czytam to put-kłaść i kolejne słówko/wyrażenie i znowu wszystko powtarzam od początku.
Zazwyczaj z języka obcego dwie rundki takie jak zrobię, to już umiem słówka.
Mam nadzieję, że ten sposób jakoś zrozumiały jest, inaczej wytłumaczyć nie umiem.


Tak samo sie kiedys uczylem slowek : D tyle ,ze ja od razu z ksiazki przeczytalem szybko jakie to mniej wiecej slowka ,a potem po jednym powtorzeniu juz znalem 95% z nich(z czasami jeszcze latwiej bylo , szukalem slowka odpowiadajacego ,ktory to czas ,a jak bylo trudniej to juz tlumaczylem sobie zdanie).Angielski wyjatkowo latwo pochlaniam bo ucze sie go dla siebie ,a nie dla oceny.
Ogolnie ucze sie tego co mam uznane za glowne przedmioty ,a reszta to co zapamietam , uslysze przed lekcja i tyle.Najgorzej u mnie z chemia i biologia w ogole jej nie ogarniam i mam 2-Ucze sie jej tylko na pamiec bo na zrozumienie to bym przepadl.

Szulcyk Aka Esine
14-02-2012, 23:12
najslabsze wyniki z testow to z ang 80%, a tak to elegancko.
szkola prywatna, wiec musze sie uczyc lekcje od 9 do 16, wiec uwazam na lekcji udaje, ze cos pisze czyt. rysuje (pomaga mi to sie skupic) i potem na spr nie trzeba sie uczyc i po 80-100% strzelam. (nie liczac ang od 85).
Jak na to, ze za rok ide na studia to chyba dobrze, nie gimbusy?