View Full Version : Co zamierzasz robi? po LO\tech\zaw
Niszowy gracz Scorviel
24-02-2013, 22:26
Witam!
Więc mało czasu zostało 2 miechy i maturka, w tym temacie możecie pisać na co się wybieracie. Oczywiście można tu zadawać pytania o poszczególnych kierunkach studiów-może ktoś bedzie wiedział.
Jak tam przygotowanka do matury mordeczki? co zdajecie?
po szkole robol za granico
scimex pallll
25-02-2013, 00:44
@t
Sam nie wiem, moze pojde na studia lub od razu do roboty. Za kilka 3 lata sie zobaczyc ;]
Chodzę póki co do Zaocznego liceum dla dorosłych , ale jedyne co wiem na ten moment to ,że w PL nie osiągne tego co w innych krajach ,więć tylko czaję okazje na jakas stałą pracę w anglojęzycznym kraju ... Nie żebym kogoś urazić chciał , ale Polska to kraj bez duzych możliwości , i jeśli chodzi o studia to jak dla mnie 90% kierunków to bez przyszłościowe .
Kornas Pall.
25-02-2013, 09:51
Jestem w 4 klasie technik-informatyk. Tak się złożyło, że na szczęście nie będę musiał pracować w tym zjebanym zawodzie :) Mam po znajomości załatwioną pracę jako pomocnik hydraulika. Na początek nic, bo 2400 brutto, ale z czasem zyskując doświadczenie z chęcią będzie płacił mi więcej. Do matury się nie przykładam, wyjebane mam, bo na studia nigdy nie pójdę, jedynie do testu zawodowego chciałbym się przyłożyć, żeby jakiś zawód mieć. Oczywiście hydraulik to tylko na początek, później chciałbym mieć swoją działalność związaną z motoryzacją i transportem :)
Ardianek
25-02-2013, 17:24
Po Liceum z profilem strażackim idę prawdopodobnie na dwu letnie studium czy jak to tam.., potem stary mnie wkręci do straży jak nie on to jego kolega więc luz;) tym się nie muszę się martwić ;). Według mnie to najlepsze rozwiązanie, robota praństwowa więc wiesz ;) nauki nie ma aż tak dużo :p jest git :p .... no bo wiesz nie ma to jak w straży słońca nie ma w dupę parzy :D
A jak nie wypali to spierdalam do Norwegi, do brata..
Niszowy gracz Scorviel
25-02-2013, 17:36
Bardzo prawilne pomysły mordeczki. Szkoda, że większosc z was chce pracy fizycznej. Nie ma to jak nastawienie polaczków :)! No ale niestety takie są realia polskosci :)
MorgiBack
25-02-2013, 17:43
@t.
Ja po LO zająłem się studiami + praca, o którą w tym państwie jest strasznie ciężko :p.
Na maturce za 2 miechy nakurwiam Angielski rozsz. i fizyke. Niestety fizyka jest mi niezbędna żeby dostać się na reżyserię dźwięku na akademii chopina w wwa.
Po studiach chciałbym pracować w radiuzet, nie wiem czego, tak po prostu xd no i w wolnym czasie kręcić produkcje.
Obecnie jestem w technikum morskim, a dokładniejszy profil to logistyk. Nie był to wybór z 'przypadku', lecz po prostu - był to dla mnie najciekawszy zawód, na którym jeszcze jakoś można wybić się w tym śmiesznym państwie, a ludzie w tym zawodzie zawsze będą potrzebni, zwłaszcza w miejscu, w którym mieszkam, gdzie do portu handlowego, wojennego czy innych ludzie są ściągani praktycznie automatycznie. Co prawda rzadko który logistyk trafia do pracy w której się spełnia od razu po technikum, dlatego zamierzam iść na WSL w Poznaniu, ewentualnie do Akademii Morskiej w Szczecinie. Co po tym? Wiadomo - praca, która jest dobrze płatna, nie jest ciężka fizycznie (więc to też plus na przyszłość), w której trzeba pracować głównie mózgiem, którego niestety wielu polaczkom brak, gdyż z tym postem:
Bardzo prawilne pomysły mordeczki. Szkoda, że większosc z was chce pracy fizycznej. Nie ma to jak nastawienie polaczków :)! No ale niestety takie są realia polskosci :)
zgadzam się całkowicie. Niestety taki naród - zero ambicji. Praca w której trzeba myśleć od razu idzie na bok. No i jeszcze ten fakt, że logistyk jest naprawdę dobrze płatną pracą także za granicą.
Teraz jestem w liceum technicznym w Niemczech (tak mniej wiecej mozna powiedziec na ta forme szkoly). Potem jeszcze nie wiem, bede mial pelno mozliwosci, moge isc na studia w DE, nawet w PL moglbym bo dobrze by patrzyli na kogos kto uczyl sie poza granica ;D Jeszcze nie wiem dokladnie, na pewno albo studia, albo jakies kursy zeby isc potem do niezlej pracy lub zaczne takie jakby praktyki (nie wiem jeszcze czy w zawodzie czy nie, zobaczymy :)) za ktore tez juz jest niezly hajs, potem mozesz zostac w firmie na stale ^^
Blood Raven
07-03-2013, 17:31
Jestem w liceum profilowanym tzw. mundurowym w klasie policyjnej ;] po tym planuje iść na studium oraz starać się o zawód masażysty (:
Anonimowy
07-03-2013, 17:50
Najpierw trzeba zdać maturkę ;d podchodzę kulturalnie do geo, która jest banalna, później cisnę na studia, nie wiem czy od razu logistyka, czy iść na zarządzanie i specjalizację logistyka zrobić ;d wielu kumpli od razu po maturze spierdyka do Anglii.
Moon Red
07-03-2013, 20:02
Ciepła posadka w wojsku już na mnie czeka. :)
ja chce uciekać na zachód, nie widzę w Polsce mojej przyszłości, ale znając życie i tak zostane :D
Anonimowy
08-03-2013, 07:51
Im więcej osób wyjdzie z założenia "po co studiować, lepiej pracować" tym lepiej dla osób, które pójdą na studia i je ukończą :D Zróbcie chociaż ludzie studium jak jesteście po LO, żeby mieć jakiś zawód.. Lepszy cyc, niż nic, bo LO to tylko matura. A jak ktoś wam powie, że macie pewną pracę za granicą to pamiętajcie, że musicie kilkadziesiąt lat później tyrać w kilku zawodach xD To po raz, a po dwa, kto wam zagwarantuje, że "za granicą" będzie cały czas tak pięknie i kolorowo? Nikt. W tym momencie można powiedzieć, że trzeba podjąć decyzję na całe życie... Albo będziecie harować fizycznie, jak woły, albo umysłowo. Aa i jeszcze jedno, jak ktoś mówi, że po studiach nie ma pracy. Jak ktoś studiuje, a nie się uczy to nie ma pracy, albo jak wybierze kierunek, który jest tak popularny, że na 1 miejsce przypada 100 osób xD Pamiętajcie, że po polibudzie na 99% ogarniecie robotę :D
Po skończeniu technikola mam zamiar spierdolić stąd za granice bo Polskie realia nie są interesujące ewentualnie iść na jakieś w miarę ogarnięte studia ale wiadomo zależy jak pójdzie matura, szkoda mi czasu na jakieś bezsensowne bo później to już tylko Pik...! Pik...! Pik...! kasa w Tesco lub jakimś innym supermarkecie wszystko się okaże, priorytetem jest spadówa stąd : )
A jak ktoś wam powie, że macie pewną pracę za granicą to pamiętajcie, że musicie kilkadziesiąt lat później tyrać w kilku zawodach xD To po raz, a po dwa, kto wam zagwarantuje, że "za granicą" będzie cały czas tak pięknie i kolorowo? Nikt. W tym momencie można powiedzieć, że trzeba podjąć decyzję na całe życie... Albo będziecie harować fizycznie, jak woły, albo umysłowo.
Ze tak powiem pierdolisz glupoty xD Jak jestes ogarniety to sie wybijesz, od zera do bohatera jak to sie mowi :) Zarabiasz jakis tam hajs, ogarniasz powoli jakies mieszkanie, potem wszystko powoli do przodu wiec w czym problem? Po xx latach dostajesz nawet obywatelstwo i na starosc masz normalna emeryture? Zalezy jak do tego podchodzisz, jesli cale zycie chcesz robic za granica na czarno to co innego, wtedy musisz byc robolem to konca Twoich dni, hah. Przyklad na Niemcy : Jesli te wszytkie Turki, Araby i inne przenosza sie tu i zyja dobrze, to czemu Polakom mialoby sie nie udawac? ;o Przykladem jestem ja hehs. Chociaz jeszcze nie pracuje to w szkole widac jak sie wzbilem w gore, wystarczy tylko chciec sie uczyc jezyka i ogolnie xD
ByOuTrietyloamina
12-03-2013, 20:02
Ze tak powiem pierdolisz glupoty xD Jak jestes ogarniety to sie wybijesz, od zera do bohatera jak to sie mowi :) Zarabiasz jakis tam hajs, ogarniasz powoli jakies mieszkanie, potem wszystko powoli do przodu wiec w czym problem? Po xx latach dostajesz nawet obywatelstwo i na starosc masz normalna emeryture? Zalezy jak do tego podchodzisz, jesli cale zycie chcesz robic za granica na czarno to co innego, wtedy musisz byc robolem to konca Twoich dni, hah. Przyklad na Niemcy : Jesli te wszytkie Turki, Araby i inne przenosza sie tu i zyja dobrze, to czemu Polakom mialoby sie nie udawac? ;o Przykladem jestem ja hehs. Chociaz jeszcze nie pracuje to w szkole widac jak sie wzbilem w gore, wystarczy tylko chciec sie uczyc jezyka i ogolnie xD
Lodowiec13 weź Ty mi tu proszę ja Ciebie nie pierdol. Sądzisz, że tak łatwo zarobić hajsy i się wybić? Uwierz mi, że jest w chuj osób, które są mądrzejsze a siedzą na zmywaku. Trzeba mieć szczęście, plecy oraz łeb na karku. Już nie będę śmiał się z kwestii obywatelstwa, zostawię to bez komentarza. Ciekawi mnie jedna rzecz, właściwie to co napisałeś o Turkach, ciapatych i innych ścierwach, ktorzy urządzają sobie swoje małe pierdolone eldorado ustawiając wszystko tak jak oni chcą. Im się udało? Człowieku Ci ludzie żerują na innych państwach, najlepszym przykładem jest Francja. Tam mieli takie swobody, że im odpierdalało. Żyją dobrze, zapierdalają na posadach, które były przeznaczone dla Francuzów, ale oni są przecież mniej wymagający. Ludzie, którzy myślą, że wyjadą z kraju i będą mieli tyle pieniędzy, że sobie dom zbudują po 2 latach, to niech się porządnie w łeb pierdolną, tak mocno, naprawdę. W życiu nie ma czegoś takiego, że zawsze będziesz miał do przodu. Znajdziesz robotę za granicą, będziesz pracował za minimalną krajową, chuja miał z życia. Mówisz, że język jest przepustką?:DD Znam osobę, która zna perfekcyjnie język angielski, niemiecki, włoski a pracowała za 800 euro w Norwegii, w państwie, które jest top3~ w Europie pod względem zarobków. Inna osoba skończyła podstawówkę, po polsku nie potrafi pisać poprawnie, pewnie też ma hasła typu "lodowiec13" a zapierdala vectrą za 80 tysięcy w wieku 21 lat, bo mu się udało w POLSCE. Gadanie, że tutaj nie ma roboty, że jest chujowo świadczy o tym, że nie potraficie jej znaleźć. Chociaż stop, kto normalny szuka roboty w wieku 16 lat. Przecież jakby rodzice zobaczyli Wasz PIT to by Was zapierdolili, bo stracą ulgę. PRACA jest zawsze. Szkoda tylko, że ludzie pokroju Lodowców nie będą zapierdalali za 1600zł brutto, bo to przecież jest mało, jak mi to ma wystarczyć do życia. Jak chcecie zarabiać miliony po technikum + jakimś studium, to od razu możecie robić podkop pod najbliższy bank.
^
O co chodzi z Twoja znajomą osoba z Norwegii przecież w Norwegii nie jest walutą EURO więc chyba nie dziwne ze pracuje za 800 euro xd
ByOuTrietyloamina
12-03-2013, 21:49
^
O co chodzi z Twoja znajomą osoba z Norwegii przecież w Norwegii nie jest walutą EURO więc chyba nie dziwne ze pracuje za 800 euro xd
Masz pojęcie jak Stevie Wonder o kolorach. Norwegia jest krajem, gdzie będąc kelnerem masz około 20 euro na godzinę bez napiwków. Teraz sobie policz ile ma taki kelner na miesiąc. Zrozumiesz wtedy dlaczego napisałem o moim znajomym. Jeżeli uważasz, że podałem kwotę wyssaną z palca odsyłam do googli.
Lodowiec13 weź Ty mi tu proszę ja Ciebie nie pierdol. Sądzisz, że tak łatwo zarobić hajsy i się wybić? Uwierz mi, że jest w chuj osób, które są mądrzejsze a siedzą na zmywaku. Trzeba mieć szczęście, plecy oraz łeb na karku. Już nie będę śmiał się z kwestii obywatelstwa, zostawię to bez komentarza. Ciekawi mnie jedna rzecz, właściwie to co napisałeś o Turkach, ciapatych i innych ścierwach, ktorzy urządzają sobie swoje małe pierdolone eldorado ustawiając wszystko tak jak oni chcą. Im się udało? Człowieku Ci ludzie żerują na innych państwach, najlepszym przykładem jest Francja. Tam mieli takie swobody, że im odpierdalało. Żyją dobrze, zapierdalają na posadach, które były przeznaczone dla Francuzów, ale oni są przecież mniej wymagający. Ludzie, którzy myślą, że wyjadą z kraju i będą mieli tyle pieniędzy, że sobie dom zbudują po 2 latach, to niech się porządnie w łeb pierdolną, tak mocno, naprawdę. W życiu nie ma czegoś takiego, że zawsze będziesz miał do przodu. Znajdziesz robotę za granicą, będziesz pracował za minimalną krajową, chuja miał z życia. Mówisz, że język jest przepustką?:DD Znam osobę, która zna perfekcyjnie język angielski, niemiecki, włoski a pracowała za 800 euro w Norwegii, w państwie, które jest top3~ w Europie pod względem zarobków. Inna osoba skończyła podstawówkę, po polsku nie potrafi pisać poprawnie, pewnie też ma hasła typu "lodowiec13" a zapierdala vectrą za 80 tysięcy w wieku 21 lat, bo mu się udało w POLSCE. Gadanie, że tutaj nie ma roboty, że jest chujowo świadczy o tym, że nie potraficie jej znaleźć. Chociaż stop, kto normalny szuka roboty w wieku 16 lat. Przecież jakby rodzice zobaczyli Wasz PIT to by Was zapierdolili, bo stracą ulgę. PRACA jest zawsze. Szkoda tylko, że ludzie pokroju Lodowców nie będą zapierdalali za 1600zł brutto, bo to przecież jest mało, jak mi to ma wystarczyć do życia. Jak chcecie zarabiać miliony po technikum + jakimś studium, to od razu możecie robić podkop pod najbliższy bank.
Beka, jesli masz potencjal i troche szczescia to sie nawet i w Kenii wybijesz nie? Nie chodzilo mi tylko o to. Jesli ten typek pracowal za 800€ miesiecznie to gratuluje jemu, to tyle nawet zwykla sprzataczka miesiecznie nie zarabia (zarabia 1000-1200€/mies) wiec nie wiem co to za ziomus :D Wspomnialem o Turkach i 'innych scierwach' bo chodzilo mi o porownanie ze jak ktos chce to nawet i czarny moze zrobic kariere, bo czemu nie? Nie mowie, ze jest latwo, ale jesli ma sie chec do poprawienia / zapewnienia sobie przyszlosci to uwierz mi, znajdzie cos :) I na pewno bedzie latwiej taka droge znalesc na zachodzie niz w Polsce ;)
A ja jakbym sam znal sytuacje, to bym sie do Niemiec w wieku 7 lat wyprowadzil, bo bym mial teraz o wiele latwiej. Sam widze po swoim przykladzie :) wiec najlepiej jest jak najszybciej, ale niestety niewielu sie udaje, trzeba miec juz kogos za granica. Jesli nie, to uczyc sie tego jebanego jezyka i zawodu, nie powinno byc problemu w znalezieniu pracy, nawet czasem i w zawodzie, hah. Tacy Niemcy szukaja fachowcow, a sami wiedza ze Polacy sa o wiele lepszymi fachowcami niz sami Niemcy, do tego biora mniej.
btw.
Masz pojęcie jak Stevie Wonder o kolorach. Norwegia jest krajem, gdzie będąc kelnerem masz około 20 euro na godzinę bez napiwków. Teraz sobie policz ile ma taki kelner na miesiąc. Zrozumiesz wtedy dlaczego napisałem o moim znajomym. Jeżeli uważasz, że podałem kwotę wyssaną z palca odsyłam do googli.
to ile on pracuje miesiecznie?! 40 godzin? ;D Przeciez jesli np wezmy na to ze pracuje 5 dni w tygodniu, codziennie po 5 godzin, to wychodzi kwota okolo 2800€ na miesiac ;o
ByOuTrietyloamina
12-03-2013, 22:43
Beka, jesli masz potencjal i troche szczescia to sie nawet i w Kenii wybijesz nie? Nie chodzilo mi tylko o to. Jesli ten typek pracowal za 800€ miesiecznie to gratuluje jemu, to tyle nawet zwykla sprzataczka miesiecznie nie zarabia (zarabia 1000-1200€/mies) wiec nie wiem co to za ziomus :D Wspomnialem o Turkach i 'innych scierwach' bo chodzilo mi o porownanie ze jak ktos chce to nawet i czarny moze zrobic kariere, bo czemu nie? Nie mowie, ze jest latwo, ale jesli ma sie chec do poprawienia / zapewnienia sobie przyszlosci to uwierz mi, znajdzie cos :) I na pewno bedzie latwiej taka droge znalesc na zachodzie niz w Polsce ;)
A ja jakbym sam znal sytuacje, to bym sie do Niemiec w wieku 7 lat wyprowadzil, bo bym mial teraz o wiele latwiej. Sam widze po swoim przykladzie :) wiec najlepiej jest jak najszybciej, ale niestety niewielu sie udaje, trzeba miec juz kogos za granica. Jesli nie, to uczyc sie tego jebanego jezyka i zawodu, nie powinno byc problemu w znalezieniu pracy, nawet czasem i w zawodzie, hah. Tacy Niemcy szukaja fachowcow, a sami wiedza ze Polacy sa o wiele lepszymi fachowcami niz sami Niemcy, do tego biora mniej.
Masz jeszcze czoło od chrztu mokre, a mówisz, że masz lepiej. Pod jakim względem? Bo niestety nie rozumiem, dlatego, że jesteś półgebelsem i uważasz, że lepiej spierdalać z kraju, bo tutaj nie ma przyszłości? Powiedz to tym ludziom, którym się udało, których trzyma nawet 2 tysiące tutaj, bo wiedzą, że jednak jest coś więcej niż hajs. Jesteś idealnym przykładem człowieka, zapatrzonego w siebie. Mówisz o sobie jak o człowieku sukcesu, a skończyłeś niemiecką zawodówkę, która może się pochwalić tylko tym, iż dzieci w czwartej klasie czytają o 4 słowa szybciej niż Polacy. Napisałeś wcześniej, że jakbyś się wybrał na uczelnie do Polski to miałbyś łatwiej. Z jakiej racji?:D Bo uczyłeś się za zachodnią granicą? Co ma piernik do wiatraka, bo niestety nie rozumiem. Turki robią w niemcach kariere? Jedyny, który zrobił to Ozil, reszta to sprzedawcy kebabów albo pierdoleni domokrążcy, którzy najlepiej to wszędzie zrobiliby sobie Turcję. Chwała Bogu, że Turcji nie ma w UE. Zakończę na tym swoje wywody, zapraszam do Polski na studia, może w końcu nauczą Cię, że pisze się znaleźć a nie znaleść.
#edit
Ciotka pojechała do Norwegii jako opiekunka. Oprócz darmowego noclegu, wyżywienia w domu swoich pracodawców miała na rękę 28 euro na godzinę. Budowlańcy wyciągają w tym kraju 30k PLN na miesiąc, to jest całkowicie inny wymiar. Przed Norwegią stoi chyba jedynie Luksemburg w Europie.
@up
Patriotyzm mam w sercu, a biede mam w dupie...
Wiec jezeli wolisz siedziec tutaj za NAWET 5 tys zlotych po takiej np. informatyce to gratulacje... u niemcow dostaniesz dyche, ale euro... Wiem o czym mowie, bo w tym roku matura i wybieram sie na ten kierunek i mam tam znajomego z rodziny tez po tym kierunku i wyjezdzajac tam pierwsza prace odrazu po studiach mial za 5 tys euro/msc...
Teraz przyjezdza do starych jedna z lepszych bmek i ma w dupie wszystko... Pracuje w mieszkaniu ktore za 2 lata splaci i wyjebka.. A u nas? haha... Nawet ***** zarabiajac dyche miesiecznie ile bd zarabial na mieszkanie?
O Realiach stolicy mowie, bo tutaj sie orientuje w cenach...
-1,5tys zl wynajem kawalerki
-500zl zarcie minimum
-500zl paliwo na dojazdy do pracy
-500zl Szampony,szczoteczki, proszki do prania, plyn do mycia naczyn itd..
-300zl ubrania
-500(luzne wydatki)
Suma: 5 tys 300zl. (zaokraglamy do 5 tys)
odkladamy 5 tys miesiecznie, ale i tak bysmy wydali pewnie wiecej, ale zalozmy, ze te 5 kafli.
5tyx12msc=60tysx10lat=600tys Czyli po 10 latach mamy sredniej wielkosci mieszkanie, a na dobra sprawe zeby miec fajne mieszkanie potrzebujemy minimum 800tys-1mln. + 200 tys wykonczenie mieszkania czyli po 20 latach mamy mieszkanie... (hehs)
Biorac pod uwage to, ze w tzw. "miedzyczasie" nie kupimy auta, nie bedziemy mieli dziewczyny ktora urodzi dziecko itd... Czyli jestesmy po studiach 24 lata + 20 lata mieszkanie, mamy 44 lata i dopiero wlasne mieszkanie, biorac pod uwage, ze te 10 tys zarobimy a w polsce to masakrycznie duze zarobki jednak, biorac pod uwage przecietne pensje w firmach itd..
+ Prosze nie pierdolic o "wlasnych" firmach, bo bez waluty nie rozkrecisz nic co bedzie dawalo DUZE przychody(czyt.20tys+), w tym miejscu kolo sie zamyka.
Jakies argumenty, ze w POLSCE jest lepiej? Bo zarobki na pewno w chuj nizsze, przy czym wydatki na zycie nie sa az o 4x nizsze...
zaczelo sie pierdolenie. czemu mowicie ciagle o tych ludziach po zawodowkach, podstawowkach ktorzy zarabiaja dobre pieniadze(ktory trafia sie 1 na 1000), jak po studiach(nie po europeistyce) ze srednim stazem mozna byc ustawionym w Polsce, co nie zmienia faktu, ze ten kraj to mentalne wiezienie i jak najszybciej trzeba sie stad wyprowadzic. na saksy, na poczatek 1000 euro na zmywaku, ale kur*a przeciez nigdzie nie dostaniecie 10k na reke na poczatku waszej przygody z praca. na hajs trzeba zapracowac doswiadczeniem(papierki daja, ale dosw>papier). pozdrawiam wszystkich ludzi, ktorzy wiedza czego chca. najwazniejsze jest miec cel, mniejszy czy wiekszy, ale miec cel i go realizowac. pozniej zobaczy sie w praniu
Masz jeszcze czoło od chrztu mokre, a mówisz, że masz lepiej. Pod jakim względem? Bo niestety nie rozumiem, dlatego, że jesteś półgebelsem i uważasz, że lepiej spierdalać z kraju, bo tutaj nie ma przyszłości? Powiedz to tym ludziom, którym się udało, których trzyma nawet 2 tysiące tutaj, bo wiedzą, że jednak jest coś więcej niż hajs. Jesteś idealnym przykładem człowieka, zapatrzonego w siebie. Mówisz o sobie jak o człowieku sukcesu, a skończyłeś niemiecką zawodówkę, która może się pochwalić tylko tym, iż dzieci w czwartej klasie czytają o 4 słowa szybciej niż Polacy. Napisałeś wcześniej, że jakbyś się wybrał na uczelnie do Polski to miałbyś łatwiej. Z jakiej racji?:D Bo uczyłeś się za zachodnią granicą? Co ma piernik do wiatraka, bo niestety nie rozumiem. Turki robią w niemcach kariere? Jedyny, który zrobił to Ozil, reszta to sprzedawcy kebabów albo pierdoleni domokrążcy, którzy najlepiej to wszędzie zrobiliby sobie Turcję. Chwała Bogu, że Turcji nie ma w UE. Zakończę na tym swoje wywody, zapraszam do Polski na studia, może w końcu nauczą Cię, że pisze się znaleźć a nie znaleść.
Gdzie pisalem ze jestem w jakiejs jebanej zawodowce, jestem w normalnym liceum o profilu technicznym i bede zdawal normalnie mature, gdzie zawodowka? :| Nie mowie o sobie jako niewiadomo kto, po prostu widze realia i wiem ze zawsze bedzie o wiele lepiej niz w Polsce, no ***** moja babcia mieszka od 40 lat w Niemczech, ma ZWYKLA emeryture i sobie co roku jezdzi z dziadkiem na urlopy do Indii, Tajlandii za 4000€. Pracowala 20 lat w fabryce telewizorow na linii produkcyjnej wiec zadne kokosy, nie mysl sobie :). Tych co 'trzymaja nawet te 2tys' albo nie maja jak wyjechac, bo nie ma warunkow, albo sa malo ogarnieci, przeciez tyle ludzi jezdzi za granice pracowac i mozna sie az za duzo nasluchac nawet. A znowu co do Turkow to gowno wiesz, sam mam paru znajomych z tych sfer, to wiem chyba troche lepiej od Ciebie jak to jest, oczywiscie jest niewielu ktorzy sie wybili, ale powtarzam chyba po raz trzeci: masz potencjal, troche szczescia i pomocy to jest szansa na osiagniecie czegos. Czegos, po prostu normalnie zyc i czasem sobie na cos dobrego pozwolic :D Wez sobie pomysl, ze 2/3 niemieckich rodzin (chodzi o normalne, calkowicie niemieckie rodziny) lata sobie ojciec,matka i dwojka dzieci 2x w roku na urlop do cieplych krajow? No prosze Cie :D W Polsce to juz podchodzi pod luksus.
Ciesze sie ze jestem Polakiem, ale niestety realia sa takie ze wole siedziec tutaj i jakos zapracowac na swoja przyszlosc i kiedys cos miec z tego :)
Anonimowy
13-03-2013, 13:22
Sryy... ByOut, znam Cię tylko z forum i Twoich wypowiedzi, ale dobrze prawisz i dzieci powinny mieć dobrego ojca z Ciebie xD Płódź ile wlezie xD...
Co do Norwegii, o której wspomniał Bajałt, ok, zarobki tam są naprawdę duże, ale utrzymanie jest nieco droższe. Znajomi mieli ze szkoły wyjazd na kurs pilarza do Norwegii, obecnie ich możliwe wynagrodzenie w wieku 20~ lat wynosi od 4k w górę, ale euro ;) Ojca kumpel robi na farmie w Norwegii jako parobek, jego wynagrodzenie pozwala mu na dogodne życie, na nic sobie nie musi żałować. Ale jak już gdzieś tam pisałem.. to może być do czasu.
Co do Turasów za zachodnią granicą...
Jest 1 taki, który się z butami mi do rodziny wepchał, jak go poznałem to jest to człowiek, który myśli, że wszystko mu się należy, uważa się za Pana i władcę, jego znajomi się zachowują jakby byli zaraz po nim królami świata, inni brudasy zachowują się tam podobnie. Ogólnie każdy 1 szkop przyjeżdżając do nas do kraju uważa, że jemu się wszystko się należy, każdy ma mówić w jego języku, a jak pojedziesz do nich to traktują Cię jak śmiecia. Nie jestem zniemczony jak co niektórzy i będę pisał wprost co myślę o sytuacji w Niemczech. Polak jest im potrzebny po to, żeby wykorzystać.
Co do obywatelstwa... Kumpla mama walczy o nie i walczy... Pozdrawiam i życzę sukcesywnej dalszej walki przez lat następne kilkanaście. Polacy mają jakieś w chuj dziwne wyobrażenie o świecie, naprawdę. Kumpel po gimnazjum zarabia więcej niż wasi rodzice(nie mówię do wszystkich) bo ma łeb na karku i jak widzi, że w robocie jest nieciekawie od razu szuka kolejnej, a czasami to nawet robota szuka jego bo jest zajebiście pracowity i zaradny.
Taka polska mentalność, pierdolmy jak to za granicą jest pięknie...
ByOuTrietyloamina
13-03-2013, 14:34
Gdzie pisalem ze jestem w jakiejs jebanej zawodowce, jestem w normalnym liceum o profilu technicznym i bede zdawal normalnie mature, gdzie zawodowka? :| Nie mowie o sobie jako niewiadomo kto, po prostu widze realia i wiem ze zawsze bedzie o wiele lepiej niz w Polsce, no ***** moja babcia mieszka od 40 lat w Niemczech, ma ZWYKLA emeryture i sobie co roku jezdzi z dziadkiem na urlopy do Indii, Tajlandii za 4000€. Pracowala 20 lat w fabryce telewizorow na linii produkcyjnej wiec zadne kokosy, nie mysl sobie :). Tych co 'trzymaja nawet te 2tys' albo nie maja jak wyjechac, bo nie ma warunkow, albo sa malo ogarnieci, przeciez tyle ludzi jezdzi za granice pracowac i mozna sie az za duzo nasluchac nawet. A znowu co do Turkow to gowno wiesz, sam mam paru znajomych z tych sfer, to wiem chyba troche lepiej od Ciebie jak to jest, oczywiscie jest niewielu ktorzy sie wybili, ale powtarzam chyba po raz trzeci: masz potencjal, troche szczescia i pomocy to jest szansa na osiagniecie czegos. Czegos, po prostu normalnie zyc i czasem sobie na cos dobrego pozwolic :D Wez sobie pomysl, ze 2/3 niemieckich rodzin (chodzi o normalne, calkowicie niemieckie rodziny) lata sobie ojciec,matka i dwojka dzieci 2x w roku na urlop do cieplych krajow? No prosze Cie :D W Polsce to juz podchodzi pod luksus.
Ciesze sie ze jestem Polakiem, ale niestety realia sa takie ze wole siedziec tutaj i jakos zapracowac na swoja przyszlosc i kiedys cos miec z tego :)
Na początku przepraszam, miałem na myśli podstawówkę, nie zawodówkę. Moje niedopatrzenie. Bawi mnie natomiast to jak wywyższasz Niemcy. Nie oszukujmy się, mają oni o wiele lepszy socjal, stąd ta emerytura, zarabiają więcej, bo jest wyższy standard życia. Tutaj się kłania historia. 3/4 państw po 2 wojnie światowej wzięła pożyczkę od USA, żyją teraz jak pączki w maśle. Polska jako blok wschodni nie wziął kasy, bo Rosja zabroniła. Było to 60~ lat temu, ale chodziło o takie kwoty, że do dzisiaj widać ogromną przepaść. Śmieszy mnie kolejno to, w jaki sposób się wypowiadasz na temat Turków i innych imigrantów, którzy tak jak wcześniej wspominałem żerują na państwie, do którego przyjechali. Ci ludzie mają inną mentalność, wpierdalają się z butami na salony, uważają się za panów świata, a musieli spierdalać ze swojego kraju. Chyba coś w tym jest jeżeli coraz to więcej ludzi ma żal do swojego państwa, że tak rozwijają pomoc dla obcokrajowców. Wielonarodowość jak i wielokulturowość na pewno nie wychodzi na dobre społeczeństwu, państwu, społeczeństwu lokalnemu. To odbija się na każdej płaszczyźnie, nawet na tej związanej z pracą. Nie muszę sobie wyobrażać, że niemiecka rodzina lata sobie do ciepłych krajów, znam realia. Tylko śmieszy mnie Twoje oraz innych osób rozumowanie oraz wyobrażenie o tym, że Polak za granicą będzie zgarniał 5-10k euro po informatyce. Wybacz, że piszę to pod Twoim postem, ale no muszę skomentować post tego człowieka powyżej, co napisał, że OD RAZU PO STUDIACH INFORMATYCZNYCH BĘDZIE MIAŁ 20000 ZŁOTYCH. No to teraz tak na spokojnie sobie człowieczku pomyśl czy informatyka ciągle jest takim dochodowym i przyszłościowym kierunkiem studiów. Była 4-5 lat temu, teraz powoli odchodzi do lamusa, bo informatyków jest na pęczki. Każdy myśli, że mając komputer może być informatykiem. W świecie gdzie nowa technologia zdobywa już prawie każdą dziedzinę życia informatyka ma tendencję spadkową pod względem zarobków, prestiżu. Zresztą wątpię, że osoba kończąca mechatronikę, robotykę, automatykę, biotechnologię od razu po studiach inżynierskich zgarnęłaby za granicą 5000 EURO. Taka możliwość jest wtedy kiedy masz znajomości, ew. poprzez praktyki zagraniczne, które potrafią utorować przyszłość zawodową w danej firmie. Ostatnia możliwość, o której nawet tutaj nie ma co wspominać to trzeba być wybitnie mądrym w tej dziedzinie. Jednak trudno oczekiwać ponadprzeciętnych wyników w nauce od osoby, która w życiu zajebała 100 demonów.
Mikiel SZN
13-03-2013, 14:52
@up
-1,5tys zl wynajem kawalerki
-500zl zarcie minimum
-500zl paliwo na dojazdy do pracy
-500zl Szampony,szczoteczki, proszki do prania, plyn do mycia naczyn itd..
-300zl ubrania
-500(luzne wydatki)
Suma: 5 tys 300zl. (zaokraglamy do 5 tys)
haha co ty pierdolisz, ja za 3tys na 2 osoby miesięcznie żyję w WWA jak król, za 5k to bym ***** rządził miastem
^down
no jak można 500zł miesięcznie wydawć na szampon :D:D
ByOuTrietyloamina
13-03-2013, 15:07
haha co ty pierdolisz, ja za 3tys na 2 osoby miesięcznie żyję w WWA jak król, za 5k to bym ***** rządził miastem
On na żarcie wydaje tyle co na szampon, to czego się spodziewasz. Pewnie wpierdala mydełko FA i zapija hederszołders.
Niszowy gracz Scorviel
13-03-2013, 15:36
Łukasz prosimy zamknąc pysk w trybie natychmiastowym ponieważ obrażasz moich forumowych braci
A twoje wypowiedzi nie wnoszą nic do tej rozmowy oprócz spin :)
Na początku przepraszam, miałem na myśli podstawówkę, nie zawodówkę. Moje niedopatrzenie. Bawi mnie natomiast to jak wywyższasz Niemcy. Nie oszukujmy się, mają oni o wiele lepszy socjal, stąd ta emerytura, zarabiają więcej, bo jest wyższy standard życia. Tutaj się kłania historia. 3/4 państw po 2 wojnie światowej wzięła pożyczkę od USA, żyją teraz jak pączki w maśle. Polska jako blok wschodni nie wziął kasy, bo Rosja zabroniła. Było to 60~ lat temu, ale chodziło o takie kwoty, że do dzisiaj widać ogromną przepaść. Śmieszy mnie kolejno to, w jaki sposób się wypowiadasz na temat Turków i innych imigrantów, którzy tak jak wcześniej wspominałem żerują na państwie, do którego przyjechali. Ci ludzie mają inną mentalność, wpierdalają się z butami na salony, uważają się za panów świata, a musieli spierdalać ze swojego kraju. Chyba coś w tym jest jeżeli coraz to więcej ludzi ma żal do swojego państwa, że tak rozwijają pomoc dla obcokrajowców. Wielonarodowość jak i wielokulturowość na pewno nie wychodzi na dobre społeczeństwu, państwu, społeczeństwu lokalnemu. To odbija się na każdej płaszczyźnie, nawet na tej związanej z pracą. Nie muszę sobie wyobrażać, że niemiecka rodzina lata sobie do ciepłych krajów, znam realia. Tylko śmieszy mnie Twoje oraz innych osób rozumowanie oraz wyobrażenie o tym, że Polak za granicą będzie zgarniał 5-10k euro po informatyce.
No podziwiam twoja wiedze na ten temat hah, lecz chyba nie do konca zrozumiales dlaczego w ogole Ci odpowiadalem na posty. Wlasnie chodzilo mi o ogolne przedstawienie realiow jakie sa w krajach zachodnich, przykladem Niemcy. Nie chodzilo mi o zadne wywyzszanie, tylko chcialem napisac swoja opinie jak to widze ze swojego punktu widzenia, bo tu mieszkam jakis czas i duzo ludzi tutaj opowiadalo mi o roznych sytuacjach. :)
Lecz nie jest celem porownywania naszego poprzedniego tematu do historii, chodzilo mi o to jak jest teraz, a nie czy Polska wziela kredyty od USA. Powodzenia w dalszej dyskusji :D
przeprzaszam bajalt, ale w 100% zgadzam sie z jogim. polaczki maja bol dupy, ze w "chuj*wych, je*anych w dupe" niemczech(pozostalosc po wojnie, beka) mozna zyc godnie, na lepszym poziomie niz w pl. no sory, ale prawie wszedzie jest lepiej niz w Polsce. nie mowie tutaj o przykladzie, ze zarabiasz 1k euro, a kupujesz wszystko w Polsce i jestes krol bo "zarabiam 4k zł". jedyna rzecz w emigrantach, ktora mnie wkurwia to to, ze probuja sie wywyzszac jak w powyzszym przykladzie. jak zarabia w euro, to niech kupuje w euro i wtedy kozaczy, a jak nie to japa i podcierac dupe niemcom
btw. w Polsce tez mozna godnie zarabiac, ale z 30 letnim doswiadczeniem, z ukonczonymi studiami bedac przed trzydziestka
foremeczka
09-04-2013, 12:41
Troszkę odbiegliście od tematu, ale w sumie to się jedno z drugim wiąże. Co do pracy za granicami naszego kraju, tam nikt na nas nie czeka z otwartymi ramionami.Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Jeśli ma się jakiś punkt zaczepienia np.na Zachodzie (mieszkanie,wyżywienie i inne sprawy socjalne) w dodatku dobrze mamy opanowany dany język, to czemu nie? Ale z takimi warunkami i u nas jeśli się chce i postara się o to, to i u nas można znaleźć pracę. Dla chcącego nie ma nic trudnego. A za granicą zawsze można "oberwać" dosłownie i w przenośni, bo raz,że podbieramy miejscowym pracę w dodatku za marne nieraz grosze, a dwa nie jesteśmy tak mile widziani.Znam, to z autopsji.Ale kto nie ryzykuje ten nigdy niczego się nie dowie,a popróbować czasami warto wszystkiego. Pa. ;)
Skeptikz1992
09-04-2013, 15:56
Ale idąc na studia przez 5 lat bedziesz zarabiac najnizsze pesje bo ile dostaniesz w biurze? 1700-2200 max, co to za pienadze na te czasy, jak sie dorobic? Nic nie jest latwe, zeby wejsc na stanowisko kierownicze i miecz z 10 k zl trzeba pracowac latami i nie kazdemu sie udaje bo na 1 miejsce jest 1000 osob.
W polsce sredia to 3800 brutto (z 1000+ zl zawyza Kulczyk i top 10 z miliardowymi zarobkami) 20 mln polakow zarabia pewnie 2500-
wezmy pod uwage firme w ktorej pracuje 2400 osob, 2100 to robole ktorzy maja po 20 latach pracy 3200 na reke, po szkole 2280 brutto a 250+ biura a reszta zarząd i dyrektorzy wiec jakie szanse masz zajac lepze stanowisko skoro co 2 osoba teraz jest po studiach i ma znajomisci , a wy piszecie ze macie 19 lat pojdziecie na studia i zarobicie kokosy
wynajmij sobie mieszaknie, kup jedzenie, benzyne itp juz nie masz wyplaty a z czego odkladac? xD
foremeczka
09-04-2013, 16:50
Marzenia, marzenia, marzenia , a co mają powiedzieć emeryci, którzy przepracowali niejednokrotnie w jednym (przedtem) Przedsiębiorstwie nieprzerwanie 40 lat i w tej chwili mają po 1.000,- zł emerytury?, a także mają rachunki do płacenia,kupno opału na zimę i inne świadczenia?. Dzisiaj należy się cieszyć z tego co się ma, bo jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma...Dlatego tak ważne jest wykształcenie i znajomość kilku obcych języków.
Śmieszny jakiś dzieciak moderator zazdrosny usuwa moje posty więc powtórzę, bo mam prawo tu wyrazić swoją opinie.
Ja jestem bogaty, nie kończę żadnej szkoły mogę nic nie robić całe życie, bardzo mi przykro, że nie macie pieniążków, polecam jakieś MLM czy GPW, bo inaczej niczego się nie dorobicie, jak powiedział kiedyś bardzo mądry człowiek o nicku "Arrow".
Pracując dla kogoś nie zarabiasz - dostajesz pensje.
Więc bądźcie swoim szefem i rozbijajcie bank za bankiem bo kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, a jak będziecie już starsi 25+ lat i się wkręcicie w wir pracy za 3tyś +/- to będziecie musieli pracować żeby spłacać kredyty/dzieci/dziewczyny itp. póki macie czas i wolny hajs to inwestujcie i czujcie bauns
Lodowiec13 weź Ty mi tu proszę ja Ciebie nie pierdol. Sądzisz, że tak łatwo zarobić hajsy i się wybić? Uwierz mi, że jest w chuj osób, które są mądrzejsze a siedzą na zmywaku. Trzeba mieć szczęście, plecy oraz łeb na karku. Już nie będę śmiał się z kwestii obywatelstwa, zostawię to bez komentarza. Ciekawi mnie jedna rzecz, właściwie to co napisałeś o Turkach, ciapatych i innych ścierwach, ktorzy urządzają sobie swoje małe pierdolone eldorado ustawiając wszystko tak jak oni chcą. Im się udało? Człowieku Ci ludzie żerują na innych państwach, najlepszym przykładem jest Francja. Tam mieli takie swobody, że im odpierdalało. Żyją dobrze, zapierdalają na posadach, które były przeznaczone dla Francuzów, ale oni są przecież mniej wymagający. Ludzie, którzy myślą, że wyjadą z kraju i będą mieli tyle pieniędzy, że sobie dom zbudują po 2 latach, to niech się porządnie w łeb pierdolną, tak mocno, naprawdę. W życiu nie ma czegoś takiego, że zawsze będziesz miał do przodu. Znajdziesz robotę za granicą, będziesz pracował za minimalną krajową, chuja miał z życia. Mówisz, że język jest przepustką?:DD Znam osobę, która zna perfekcyjnie język angielski, niemiecki, włoski a pracowała za 800 euro w Norwegii, w państwie, które jest top3~ w Europie pod względem zarobków. Inna osoba skończyła podstawówkę, po polsku nie potrafi pisać poprawnie, pewnie też ma hasła typu "lodowiec13" a zapierdala vectrą za 80 tysięcy w wieku 21 lat, bo mu się udało w POLSCE. Gadanie, że tutaj nie ma roboty, że jest chujowo świadczy o tym, że nie potraficie jej znaleźć. Chociaż stop, kto normalny szuka roboty w wieku 16 lat. Przecież jakby rodzice zobaczyli Wasz PIT to by Was zapierdolili, bo stracą ulgę. PRACA jest zawsze. Szkoda tylko, że ludzie pokroju Lodowców nie będą zapierdalali za 1600zł brutto, bo to przecież jest mało, jak mi to ma wystarczyć do życia. Jak chcecie zarabiać miliony po technikum + jakimś studium, to od razu możecie robić podkop pod najbliższy bank.
jestes kozak gosciu za to co napisales :) sama prawda ...
W Norwegii najniższa krajowa to nie 800 euro xD.
Polecam skandynawie, można ładnie się hajsu nahapać nie słuchać byouta, wyjeżdżać z tego bagna (polzki), chyba, że chcecie tu do starości pracować dla donalda ducka xD.
Sprzątanie w Danii przedszkola w systemie zmianowym 5-5 czyli 5 dni pracujesz 5 dni wolne, 2 godziny pracy, 8500 koron miesięcznie - 4250zł, normalna stawka gimby, do tego koszt utrzymania jest prawie ten sam co w polsce, owoce kosztują tyle samo xD, słuchajcie się tych co mówią, że za granicą bieda i nic specjalnego bo sami chcą robić plny jak tedas.
Skandynawia > gówno > ścieki > siki murzyna > polska, tyle w temacie możemy lizać pięty ich kulturze, ich wysportowaniu ich systemom ich szpitalom ich zarobkom ich normalności a nie zawiści, w Danii po 70 ludzie dalej biegają sprawni szczęśliwi, milionerzy chodzą w dresach bo maja wyjebane bo nikt ich nie obgaduje jak w polsce, nie ma zawistnych pozdro 600 nie chce mi sie wymieniac juz nie siedzcie w tym kraju bo spadniecie na samo dno,
HOLLA JEZUS. BLESS.
foremeczka
19-04-2013, 22:48
Tyga - dlatego właśnie kto może ucieka na Zachód, ale dobrze jeśli ktoś tam ma jakiś punkt zaczepienia. Jechać w ciemno? to wielkie ryzyko, a podejrzewam,że mieszkań i pracy nie dają od razu po postawieniu nogi na obcej ziemi? Na Zachodzie niektórzy Polacy żyją super, w eleganckich willach,obciążonych hipoteką do końca życia,super samochody itd. I to ma być to życie? Można mieć wszystko, ale nie kredyty w obcym kraju. Nie każdy jest bogaczem. A zresztą wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Biedę klepać można i w swojej ojczyźnie. ;)
Synku jakie kredyty, jakie ciezko o prace? Mieszkanie sie wynajmuje a reszte kajety chowasz do banku albo na obligacje.
opowiem Ci fajną anegdotę która krąży wśród Polaków w Danii/Szwecji/Norwegii
"Duńczycy mają ból dupy, że fachowcy z Polski zabierają im stołki".
Jak pojedziesz do Danii i powiesz, że jesteś z Polski to co 2ga osoba Cię zapyta gdzie to jest XD, tam poziom nauczania jest lata świetlne za nami, dlatego jak masz jakie kolwiek wykształcenie to jesteś tam bogiem, nawet jak nie masz to i tak lepiej w Danii na zmywaku niż w Polsce za 3tyś ; *
pozdrówka nara
foremeczka
20-04-2013, 09:02
Tylko, że w Polsce są rodziny,które mają po niecałe 1.000,- na miesiąc i rodzinę na utrzymaniu,nie mówiąc o płatnościach.Gbyby przeciętny Polak ( taki z niższych warstw- że się tak wyrażę) miał na miesiąc te 3.000,- jak wspomniałeś, to byłby dla niego luksus. Do szczęścia tylko potrzebowałby zdrowia,niczego więcej. Za granicę nie musiałby wyjeżdżać.
Τettmeier
20-04-2013, 09:12
Tylko, że w Polsce są rodziny,które mają po niecałe 1.000,- na miesiąc i rodzinę na utrzymaniu,nie mówiąc o płatnościach.Gbyby przeciętny Polak ( taki z niższych warstw- że się tak wyrażę) miał na miesiąc te 3.000,- jak wspomniałeś, to byłby dla niego luksus. Do szczęścia tylko potrzebowałby zdrowia,niczego więcej. Za granicę nie musiałby wyjeżdżać.
Ja czasami się cieszę, że niektórzy mają 1000. Jak widzę dzicz nad morzem gdzie nie można polożyc się na plaży to obniżyłbym im wszystkim te pensje !! Wolnego dużo, kasę zarabiają a pracować nie ma komu, chcieliby tylko do góry dupami leżeć a później się dziwić że jeśli są szefami firm to tną koszta a jeśli pracownikami- zrobią mniej, koło się zamyka..
TOP
Polibuda.
^up, idz na prywatna plaze jak Ci źle, też nie lubie tego bydła siedza 8 godzin na plazy, na plaze sie idzie po to zeby poplywac ew cos sobie wszamac i sie powyglupiac a nie sie opalac, opala sie w solarium
foremeczka
20-04-2013, 15:25
Ja czasami się cieszę, że niektórzy mają 1000. Jak widzę dzicz nad morzem gdzie nie można polożyc się na plaży to obniżyłbym im wszystkim te pensje !! Wolnego dużo, kasę zarabiają a pracować nie ma komu, chcieliby tylko do góry dupami leżeć a później się dziwić że jeśli są szefami firm to tną koszta a jeśli pracownikami- zrobią mniej, koło się zamyka..
TOP
Polibuda.
Biedny nad morze niestety nie pojedzie,bo go nie stać, a skoro wg Ciebie mają dużo wolnego,a pracować nie ma komu,to z tego wniosek,że jednak nie mogą mieć tej forsy? ;) Nie pracuje- nie ma nic. Nie uważasz?. Miłego weekendu.Pa.
A ja po LO ide na polibudę i jako prawdziwy patriota zostaje w tym kraju :)
foremeczka
23-04-2013, 15:20
I bardzo dobrze, takich patriotów potrzeba naszemu krajowi,ale czy z tego się da wyżyć? bo,czy po ukończeniu studiów będziesz miał potem pracę? Wiesz jak jest w dzisiejszych czasach na rynku pracy, ale może zanim skończysz, coś się zmieni??.Pozdro.;)
wyjezdzac z kraju, patriotyzm to nic innego jak idiotyzm i wierzenie w to, że kraj to Twój dom.
Twój dom jest tam gdzie go sobie postawisz a w polsce sobie go nie postawisz za te pieniądze chyba, że założysz sobie smycz na 30 lat i będziesz ją spłacać pół życia o ile dożyjesz.
pamiętaj, najpierw pieniądze a później zaczynasz życie, w polsce jest inaczej.
najpierw spłacasz a później umierasz.
nie masz pomysłu na siebie - wyjeżdżaj jak najszybciej, nie napychaj kajety donaldowi
foremeczka
24-04-2013, 11:49
Wyjeżdżając za granicę, raczej nie postawisz domu, na to potrzeba lat i forsy. A skoro masz tę forsę to i w kraju go sobie postawisz,a i na Zachód wyjeżdżać nie musisz. Teraz i za granicą patrzą na "obcych" krzywo,wiem coś na ten temat,ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana,jak ktoś mądrze wspomniał.Nasza ojczyzna jest tam gdzie i my, ale tak się przeważnie mówi kiedy jest się młodym,w późniejszych latach przychodzi tęsknota i ciągnie do ojczyzny, jak wilka do lasu.
@up
hahahahahhahahah Wez *****, bo nie wytrzymam i sie posram ze smiechu.
"naszemu krajowi"?? Takie wlasnie osoby zostaja i pchaja chajs tuskowi w dupe :>
Kazdy kto ma chociaz troche oleju w glowie i aspiracje na przyszlosc WYJEZDZA!
Bo owszem, po dobrych studiach i z glowa na karku bedziesz mial dobeze nawet w Polsce, ale robiac TO SAMO za granica bd mial 3x tyle i na dom/samochod czy na rozpierdalanie bedziesz mial duzo wiecej, bo nie ma az takich juz roznic w wydatkach... Wiadomo, jest TROCHE drozej ale nie az tak zeby waluta pln w stosunku do euro byla roznica 4 krotna ;) Troszke mieszkalem w niemczech z ojcem i wiem. Wydaje sie moze z 2x tyle co w polsce a walute masz x4, wiec tak czy srak jestes do przodu... Tam z minimalnej odlozysz w ciagu roku na prawde sporo, a zyjac w UKOCHANEJ POLSZCZE nawet majac mieszkanie to placac czynsz itd. to z tych 1,3k minimalnej zostanie Ci NIC. I daj Boze zeby Ci starczylo nie mowiac o odkladaniu... A tam jednak da rade odlozyc, juz nie mowie jak ktos dostanie dobra prace. Moj znajomy dostal wlasnie oferte 8k euro/msc za organizowanie sklepow, rozmierzanie jak najlepiej wykorzystac powierzchnie itd chyba dla Ikei bedzie to robil z tego co pamietam. Za to samo dla Biedry w polsce dostawal 5k zlotych... + ZA GRANIA jest lepsze prawo, latwiej firme zalozyc, nie ma zzerajacych Cie podatkow i innego szitu, setek godzin w kolejkach w urzedach, donoszenia po 50x dokumentow itd... Jest po prostu latwiej.
I ze wszystkim tak jest, jak jestes dobry to zaraz Cie inna firma wciaga za granice...
foremeczka
25-04-2013, 11:25
Jeśli ma się do czego i kogo, to się wyjeżdża. Jechać nie jest żaden problem, ale tam żyć- to już jest problem i to dosyć spory. W tej chwili i tak każdy po studiach, albo prawie każdy szuka szczęścia gdzie indziej, w innym kraju,ale znając perfekt obcy język wszystko jest możliwe. Oglądając telewizję widzi się jak żyją "niektórzy", już tam przebywający.(grzebią po śmietnikach,śpią gdzie popadnie itd). A chyba nie po to się studiuje,zarywa noce do egzaminów,żeby potem wyjechać z kraju i w obcym zmywać naczynia,czy pracować przy robotach polowych?.
foremeczka
25-04-2013, 14:13
Gdybym nie wiedziała co piszę nie pisałabym i bądź łaskawy nie ubliżać innym,bo ja nikomu nie ubliżam. Kultura to cecha ludzi inteligentnych.Jeśli chcesz ze mną dyskutować,to tylko grzecznie.
vBulletin v4.2.5, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.