PDA

View Full Version : Markety w Polsce.



Anonimowy
28-03-2013, 00:36
Cze
Chciałem zapytać o waszą opinię na temat budowania marketów w Polsce. Chodzi mi tu o takie typu Stonka Biedronka, Dino i inne tego typu. Uważacie, że zaburza to lokalny handel? Zastanawia mnie opinia zarówno gimbazy jak i tych starszych obywateli forumowej społeczności xd

Zarexoholik?
28-03-2013, 02:51
Oczywiście, że tak. Wszystkie sklepy spożywcze na tym tracą, ponieważ w każdym mieście przybywa supermarketów. Osiedlowe sklepiki upadają, bo ceny w marketach są niższe - wszystko schodzi hurtem, a spożywczaki nie mogą sobie pozwolić na tak drastyczne obniżki cen, ponieważ nie są sieciówkami... To chyba logiczne. Zresztą kupowanie owoców/warzyw, czy wędlin w supermarketach - chyba każdy wie jakiej jakości jest to towar - nie wyjdzie dobrze dla organizmu. Lepiej kupić na rynku niż w supermarkecie, ale gdy wchodzi się do takiego supermarketu gdzie wszystko jest na miejscu nikt nie myśli by dodatkowe zakupy zrobić na rynku. Niedługo nie będzie zwykłych sklepików spożywczych, ponieważ na każdym osiedlu wybudowany jest market.

Demon
28-03-2013, 09:09
Oczywiście, że tak. Wszystkie sklepy spożywcze na tym tracą, ponieważ w każdym mieście przybywa supermarketów. Osiedlowe sklepiki upadają, bo ceny w marketach są niższe - wszystko schodzi hurtem, a spożywczaki nie mogą sobie pozwolić na tak drastyczne obniżki cen, ponieważ nie są sieciówkami... To chyba logiczne. Zresztą kupowanie owoców/warzyw, czy wędlin w supermarketach - chyba każdy wie jakiej jakości jest to towar - nie wyjdzie dobrze dla organizmu. Lepiej kupić na rynku niż w supermarkecie, ale gdy wchodzi się do takiego supermarketu gdzie wszystko jest na miejscu nikt nie myśli by dodatkowe zakupy zrobić na rynku. Niedługo nie będzie zwykłych sklepików spożywczych, ponieważ na każdym osiedlu wybudowany jest market.
racja, ale w tych czasach czas = pieniądz i duża liczba osób nie patrzy na jakość/cene produktu tylko dostępność wszystkich pod jednym dachem

a jaki jest Wasz ulubiony market w PL?

Numazus
28-03-2013, 09:13
Też tego nie rozumiem, jebać tych prezesów co za mało im pieniążków i nie mogą dać za wygraną i przejść na emeryturę tylko pieniądze na 150 swoich pokoleń tłuką.

Jak wchodzę do takiego sklepu to mnie kurwica trafia bo pełno ludzi małe przejścia i ludzie typu zombie co się rozglądają i idą 2 kroki na godzinę a Tobie się śpieszy bo nie chcesz kampić w supermarkecie ale nie oni muszą wszystko dotknąć zobaczyć...

Dlatego sam korzystam ze sklepu Alma, mało ludzi co prawda ceny wyższe ale jakość produktów zdecydowanie też, miła obsługa a nie jak niektóre kasjerki zażenowane płacą 800zł to się wyżywają na kliencie.


Pozdro, jebać to, że 1 firma wykupuje wszystko, pis yo.

Τettmeier
28-03-2013, 09:24
Przestałem kupować w marketach ponieważ od 2 lat rodzice prowadzą swoj sklep. W porownaniu z tym co było kiedys jest to bardzo mało opłacalne ponieważ ludzie nawet gdy mają pod dupą wszystko to i tak wolą jechac do hipermarketu i kupić taniej, kosztem oczywiscie jakosci. Tutaj dostają wszystko świeze a tam potrafi leżeć tydzień czy dwa ale i tak nikt uwagi nie zwróci tylko weźmie - bo taniej. Biedronka czy jakies wlasnie takie sieci tanie to jest dla mnie niewyobrażalne, że ludzie mogą tam kupować i jesc to gówno specjalnie robione dla tych sieci. Jakieś te tanie cole chipsy itp wybaczcie, ale ja bym takiego czegoś w życiu nie zjadł, sama chemia, mega niezdrowe zarcie ktore tuczy a jeśli nie to i tak prędzej czy pozniej źle wplynie na metabolizm...

Savater
28-03-2013, 09:27
W moim mieście jest ponad 8 biedronek, potem sprawdzę dokładnie ile jest. a miasto liczy ok. 70 tyś ludności. Nie wspomnę o takich sklepach jak kaufland, tesco czy innych (nie pamiętam nazw).

Daburian
28-03-2013, 14:45
Kto ***** bedzie zapierdalal na rybek po psiukane owoce? zdrowsze? jasne na pewno nie psiukane.. w biedronce psiukane+ tansze. Biedronkowe produkty tucza lub sa nie zdrowe ? to idz kup laysy firmowe chipsy, w ktoryh nie ma chemii i na pewno nie urosniesz.

foremeczka
08-04-2013, 14:38
Niestety ,widocznie taka nastała moda, żeby splajtowały małe spożywczaki. W moim mieście np jest Market obok Marketu typu Kaufland, Biedronka, Lidl, Polo Mark ,Carrefour i wiele innych i o dziwo wszędzie bywają nieziemnskie kolejki. Oczywiście te mniejsze sklepki posząy w zapomnienie,ale za to funkcjonują molochy. Jest w czym wybierać, bo ceny bywają nieporównywalne.:D