Domek w city

[Gutierrez]

Witam ostatnio kupiłem domek w city .
Domek nazywa się "Kanciapa nad Redakcja".
Od kupienia domku , dzieją się dziwne rzeczy np.
-GM pojawił się w moim domku nagle i wyszedł
-Nikt w domku nie jest zaproszony ( była gildia , ale od razu usunąłem wszystkie invy , dokładnie sprawdzałem , nie ma nikogo zaproszonego ) , a ktoś śpi na moim łóżku ;x
-Kiedy się wylogowałem , i ponownie zalogowałem po 2h , miałem dwa łóżka jedno na drugim... Coś jest nie tak.

[Pagon]

Proponuję egzorcystę, najlepiej księdza Natanka.

@topic
To, że GM się tam pojawił to nic dziwnego.
To, że ktoś tam śpi to można wytłumaczyć tym, że jak domek był u poprzedniego właściciela to ktoś w nim poszedł spać i do teraz nie wstał. Jak wstanie to zaloguje się w temple.
Dwa łóżka na sobie.. nie wiem, może jedno łóżko poczuło się samotne.

@niżej
To może jak kupiłeś łóżko, pozapraszałeś gildie, cumpli to ktoś Ci tam wskoczył i do teraz nie wyszedł?

@edit2
Pewnie jakiś bug był. Jedynie rozwalenie i kupienie nowego pomoże, tak jak Ci powiedziałem.

[Gutierrez]

Tylko , że jak ja kupiłem ten domek nawet nie było łóżka ... kupiłem te łóżko gdzie nikogo w nim nie było..

Widać , ze tu się z nikim nie dogada.

@wyżej

Zaprosiłem gildie , nikogo nie było na łóżko , tak samo po tym jak wyszli , usunąłem all invy .
Wstałem o 5 przed pracą i ktoś po prostu śpi mi na łóżku.
Mogę cię zaprowadzić do domku i zobaczysz.

@edit
I nie ma podanego nicku gracza.
Pisze NOBODY :)

[..:KoMBoj:..]

prawdopodobnie kupiles ten domek odemnie, a ja go wygralem na licytacji i mialem dosc dlugo go, przez ten czas nie mialem z nim żadnych problemow, wszystko bylo ok, a to co sie dzieje to paranoja jakas;d spróbuj przepisać domek na inne konto i po sprawie :)

[Hokage]

Gm może wejść do każdego domku. WPisz aleta sio lub aleta som i masz liste zaproszonych a jesli nikogo nie ma na niej to sam dałeś te łóżka i masz zaniki pamięci

[Squid]

Sprawdź również "aleta sio duo".

To, że ktoś śpi to musiał zasnąć wcześniej. Proponuję rozwalenie łóżka i kupienie nowego.