View Full Version : Jak zacz??a si? wasza przygoda z APO i czy by?e? kiedy? Noobem?
Tak jak w temacie :P
Moja historia z APO zaczęła się w lutym 2007 roku .
Mój brat siedział przy kompie i grał w jakieś kwadraciki (Tibia , APO).
Mówił mi że gra bardzo fajna a ja sie z niego nabijałem i mówiłem że nie bede grał w jakieś kwadraciki :P . Zwracałem uwage szczególnie na grafike , jak grafika zła nawet nie instalowałem gry .
Kiedyś okropnie mi się nudziło siadłem obok niego i zacząłem patrzyc jak w to gra i i sie strasznie spodobało =] . Założył mi chara i zacząłem grać .
Na początku nie wiedziałem jak sie wchodzi pod ziemie albo dziwiłem sie dlaczego osoby z mniejszym lvlem ode mnie walą większe hity w Spidery :D .
Cały czas miałem Full Def i nie wiedziałem że w ogóle takie coś jest .
Wpisałem w wyszukiwarce słowo "Tibia" i wyskoczyła mi strona www.tibia.pl
cały czas kierowałem się nią i myślałem że itemy jakie są tam opisane i pokazane wystepuja na APO . Myślałem że Tibia jest tylko jedna i nie wiedziałem że jest coś takiego ja OTS i RL Tibia. :PP
Bald Drah
26-12-2007, 16:22
U mnie w szkole chłopkai jarali się że dostał łuk i chcieli mu dać szlam ale nie wypił na rl tibii. Ja myślałem że to cos jak Gothic ale pokazali mi że są to pikselki, wyśmiałem ich i sie obrazili na mnie. Potem sie zarejestrowałem i co prawda byłem noobem i teraz mi sie zdarza być :) A na apo chłopaki mi powiedizeli o tym otsie a ja powiedizalem ze otsy sa do dop exp razy 5 i 1000k to nie problem a teraz nie moge wbic 200 lvl xD
!Macius!
26-12-2007, 20:19
no więc. wyszedłem z podstawówki i poszedłem do gim. całkiem nowi ludzie nikogo nie znałem... poszliśmy na wycieczke i kumple gadali o jakiejs grze nic z tego nie rozumiałem co mówią (np. itemy ,legi, skille., hity, i rózne takie) pomyślałem fajna gra na drugi dzień kumpel pokazał mi Tibie powiedziałem ze głupia bo głupia grafa i nie kumam o co chodzi...
no ale przekonali mnie założyli konto na rl tibi i grałem miałem sorca choć w ogóle niewiedziałem czy się to rózni do 15 lvl chodziłem z katana na mainie.. wkoncu wbiłem 25 lvl na goblinach i rotwromach i odkryłem ze mozna ludzi zabijać... no więc zaczołem zabijać waliłem jakiegoś 12 lvl'a a on miał mf i pacc wiec walil mnie z visów wiec padłem i sie wkurzyłem i przestałem grać. aż wkońcu kumpel pokazał mi APO i zaczolem grac i znów sorcem do 60 lvl'a ekspiłem na zamku w dół od dp to dawno było juz tego nie ma .. do 60 lvl'a uhałem sie uhami (sorcem) waliłem z rozczki zadnych czarów wkońcu kumpel powiedział wbij 45 madzik i bedziesz mógl UE ja sobie pomysłałem "Co to jest UE??" i wytłumaczył mi wszystko;] chwile po tym kupilem pacc i zaczolem jazde wbilem 100 lvl potem 150 poszedlem na ots quest na którym padlem z 5x bo nie mogłem sie wyuhac na zombi .. znow przestałem grac i powrociłem zrobiłem ten cudowny quest i ekspiłem dalej wbiłem 200 zrobiłem ani 2 i softy wbiłem 290 lvl i zaczołem grac ek wbiłem 220 lvl i mi hackli te postacie :) nauczył mnie grać mój koffany Dzozef;** .. na apo nauczyłem się grać w tibie:eek:
ps. sorki za te znaki interpunkcyjne ale niechiało mi się ;]
Masakrowiec
26-12-2007, 20:40
Ja na poczatku sie smialem z moich kolegow ze graja w jakies pixele. I pewnego dnia zrobilem z nimi postac dla jaj, az to wciagnelo. Nie wiem teraz co w tym bylo takiego jak wbilem 2 lv na ratach ale w tedy to bylo cos :D
Wtedy myslalam ze jak sie wychodzi z rooka to mozna na niego wrocic statkiem. Nie wiedzialem co to party i jaki typ powiedzial zeby to dac i mnie ubil :p. Przelomowym odkryciem byl czar exura i expilem na bugach w carlin do 11 lv bo sie balem isc na dwarfy bo walily hity po 10 ! i najlepsza zeca bylo to ze myslalem ze studded armor jest najlepszy az dostalem scale armor i dwarven shield i p legi !!!
Kiedy nie miałem jeszcze neta (2-3lata temu)czesto chodzilem do kafejek posciagac piosenki spolszczenia itp..Irytowalo mnie te zapelnione kafejki gowniarzami ktrzy tylko grali w ta Tibie a jak juz zdobyles kompa to nie mozna bylo sciagac bo tylko slyszalo sie jakie lagi jakie lagi ).Kiedy zalozylem neta postanowilem zainstalowac tibie.Jak sobie przypomne te czasy to masakra po pierwsze nie umialem chodzic na skos i raz zbloczyly mnie wolfy i padlem pozniej myslalem jak sie drabina wychodzi itd.
Pewnego dnia przyszedlem do domu a brat gral na apo.Wiec po zaznajomiemu sie z tym co to w ogole jest OTS zaczalem grac i jak wiadomo tez noobek.Zrobile sorcaa wyszedlem na main i cieszylem sie jak zrobilem bp sd:D
Teraz w tibie gram tylko dla przyjemnosci czyli od czasu do czasu bo jak wiemy przyjemnosci jest wiele<sex>;)
Pozdro
Mohammed
26-12-2007, 21:23
Moja przygoda na podkarpackim zaczęła się 25.09.05r kiedy nie było czegoś takiego jak rookgard i pacc za realne pieniądze, nie byłem noob'em wszystko wiedziałem co i jak ponieważ w RL Tibie grałem na długo przed tym ots'em od klienta 6.4 i tak jakoś wyszło, że RL Tibia mi się znudziła ponieważ monotonna strasznie długo się biło poziomy i znajomi mi powiedzieli o czymś takim jak 'Open Tibia Server' to ciekawy byłem i postanowiłem sprawdzić co i jak koledzy mi podali link do www.ots.pl sprawdziłem przeglądałem Sobie Ots'y ciekawa sprawa ponieważ szybciej mi poziomy wchodziły ^^ i tak napotkałem się na 'Armia Podkarpacki OTS największym minusem tego Ots'a jest taki a nie inny Hoster dlatego dużo ludzi przestaje na nim grać z powodu jego zachowania może kiedyś jak zmadrzeje to zrozumie pewne sprawy bo na dzień dzisiejszy mam na niego wywaloną kiełbase i tyle ^^.
Mehsunes Dagon
26-12-2007, 23:27
Ja w tibie, a tym samym n APO zacząłem grać od razu po założeniu neta, czyli listopad 2006.
Nie wiedziałem jak się na skos chodzi, jak użyć drabiny, itp.
Byłem takw ielkim noobem, że to szok, na 40 lvlu expiłem na orcach i wbić 10 lvli od 40 do 50 to było coś.
100 lvl wbijałem aż 2 miesiące, potem hacked i szybko dobiłem 150 lvl, ale wtedy dałe m się wrobić i straciłęm postać.
Akanant'o
27-12-2007, 00:01
To teraz coś odemnie, "Czy byłes kiedyś Noobem?" otóz odpowiedz na to pytanie jest oczywista, tak byłem i będe! No przejdzmy do mojej przygody..
Dawno , dawno temu, gdy niemiałem jeszcze internetu wracając ze sql z kumplami kumpel zaproponował wejśc do kafejki internetowej, więc tak zrobiliśmy, zauważyłem tam grę - Tibia, ku memu przekonaniu był to stos paru pixelów nakładających się na siebie oraz ruszając się po "cyber świecie", gra ta oczywiście wcale mi sie nie podoba, wręcz przeciwnie. Pytanie teraz, skoro mi się nie podobała to jak zaczołem w nią grac? Na początki grałem w MU Online , gra ta mi się znudziła, patrząc jak mój brat gra w pixelki (kwadraciki , jak wtedy mówiłem) postanowiłem się z tą grą zmierzyc, zrobiłem postac na Aldorze i zaczołem grac.Na początku jak każdy gracz miałem problemy z wejściem na drabinke, z suwaniem szczurków oraz wieloma innymi sytuacjami.Po długim czasie wbijając 7 lvl na szczurach dowiedziałem się że są inne potwory na Rookgardzie, natychmiast kupiłem zbroje godną mnie, ruszyłem za przyjacielem w głąb jaskiń, gdzie czekało na nas mnóstwo bestii, po zabiciu ich pora była na nagrody - Questy. Wbijając 8 lvl postanowiłem wyruszyc na Mainland, zostałem paladynem oraz wybrałem moje miasto - Thais. Długi czas grając odkrywałem coraz to więcej tajemnic Tibii, gra mi się coraz bardziej podobała, wbiłem 14 lvl, zdobyłem protektorów oraz towarzyszy broni na wyprawach w celu zdobycia doświadczenia.Niestety mój internet niepozwolił mi na dalszą gre, więc musiałem przestac w nią grac.Tak mi brakowało tibii więc postanowiłem poszukac sposobów na lagi, zamiast tego znalazłem Open Tibia Server. Wchodząc na strone zamkłem oczy i klikłem pierwszy pasek który leciał, trafiłem na "Dzwon Ots".Exp był razy pięc, a więc gra mi sie podobała (W stosunku do globala - 1x), jakoż ze na Aldorze grałem paladynem to i tam wybrąłem paladyna. Długi czas grałem na tym serverze (7.4-7.5) , wbijłem 200 poziom jako 3 osoba, myślałem że wiem juz wszystko o tej grze, ale myliłem się.Po wbiciu upragnionego 200 lvl przestałem grac, wróciłem za czasów 7.6 trafiając na Armia Podkarpacki Ots.Zrobiłem postac, wszedłem na server - spodobało mi się.Zaczołem poznawac ludzi coraz lepiej i lepiej (Ze strony psychicznej) aż tak nimi manipulowałem że miałem wszystko co chciałem. Zauważając gracza o nicku "Zeus" 200~ postanowiłem sprubowac swoich sił, udało się ta postac była moja,lecz wtedy nie mozna było zmienic hasła..Więc prosiłem Mortiisa o zmiane, po zmianie hasła zyskałem wielu kumpli.Tak zaczeła się moja historia na armi, poznałem pierwszą prawdziwą kobiete - Glyshu, znam ją do dziś (ile to czasu już mineło) , dzięki niej poznałem 2 fantastyczną kobiete (Leady kasiczka) też ją znam do dzis, aczkolwiek można powiedziec ze ona mnie znała do niedawna, ale tu wnikac nie będe. Z czasem szkoliłem się w manipulacji ,czytałem o niej aż do dziś dnia.Przybrałem nick Akananto bo wielkim programiście, moim idolu.W czasie mojej przygody dużo ludzi poznałem, dużo szczęscia przyniosłem a jeszcze więcej krzywdy.Ho ho, troche się rozpisałem. A co do pytania o to czy jestem noobem , to jestem, każdy nim jest i będzie, chodżby znał 12 języków nie zmieni tego, bo każdy nie jest idealny i tego sie nie da zmienic. Pozdrawiam Damian, wasz Akananto.
My History
Rok 2005, Październik
clicki, clicki i ciągle clicki. Robiłem gry i programy w tym. Wspaniała rzecz ^^. Pewnego dnia trafiam na Temat ,,Tibia, nasze postacie" napisany przez fino25, który to się chwalil swoim c armem i 25 levelem na Emperze ( tak tak , ciągle pamiętam ; q ). Postanowilem spróbować tych pikseli, proponowałem grę paru osobom, i tak powstała ivul ekipa:
- Apitian
- Lampard jakiś szary ;q
- Sebol
- Forsyth <3
No tak, cięzko zapomnieć sytuacji, kiedy zgubiłem się w jaskiniach z kolegami, jak to ,,koczowaliśmy po długiej drodze", a kolega gdy stwierdzil ze łowil i mu wędka wypadła, to że upuscil ją z rąk.. tak, coś pięknego ; )
Po 8 lvlu wypadlo tak, że koledzy stali się palladynami, ja zaś stałem się knightem. Nie wiedziałem, że trzeba skillować, łazilismy po mainie, pytałem się któredy droga do Carlin ( xDD ), a gdy zobaczylismy toporek z 25 atk ( battle axe ) i okazalo sie ze za 235 gp mozna go kupic, oniemielismy ( bylo glebokie WOW )
Potem trafilem na www.tibiasite.info , nie działająca juz dzis, mam stamtąd m.in program do questów ( fajna rzecz , kiedys uploadne ; p ). Ich supported OTSem byl Gyaku OTS. Co za rajcowanie bylo gdy sie zdobylo dwarven shielda i spike sworda ! : O . A gdy stracilem spikea, walilem z kuszy jako knight ; q. Potem zrobilem nowa postac, Sorcerera, i wbilem nim ( az czy tylko? ) 60 lvl ( w tym czasie kolega ktorego poznalem, Athun, bardziej doswiadczony, wbil 280 ; q ), potem OTS zostal zamknięty.
Błakajac sie trafilem na APO OTSa. Po jakichs 3 miesiacach zostalem GMem . . .
Cdn. bo nie mam juz sil pisać ^^
normalnie mialem tak samo jak i reszta qple w klasie o tibii nawiewali z lekcji na kafejke ja mowie ale durna giera kumple tez ale debilizm. Jak bylem u kuzyna on mial szybkiego neta i popylal na rl serv nova popatrzalem co i jak on do mnie masz pograj sobie wbilem mu 3 lvle to juz niechcialem sie z nim zamieniac tak mnie jakos wciagnelo w chacie zalozono neta to ja mowie a co sciagnalem tibie i zaczalem grac na rl wbilem 25 lvl sorc padalem duzo razy PK z qplami ktorych poznalem bylo swietne kasa szla znamy sie do dzis i gramy na APo pierwszy chyba byl miix nie pamietam kto zaczal miix czy vistie i tak razem zaczelismy grac na podkarpackim:D
Tettmeier
27-12-2007, 08:25
#Mohammed
Ty grałeś na Tibii 6.4? Czasem jesteś naprawdę śmieszny >.< przecież to z 6 lat wstecz, musiałbyś mieć z roczek, bo teraz masz 7 i myślisz, że ktoś uwierzy w takie brednie ahh... chcesz być zawsze lepszy, lecz ci to nie wychodzi.
#topic
Przygodę z APO zacząłem jak już umiałem dobrze obchodzić się z Tibią. Grał najpierw mój brat (Seviper), chodziłem do niego codziennie popatrzeć jak zdobywa lvle, widziałem, że expi na ds'ach (było to marcu 2006r), wtedy ta gra zaczęła mnie kręcić, patrzyłem jak biją w dziesięciu kingi, i wbijają 200-tne lvle. Sam założyłem sobie chara, wbiłem 50~ knighta a jako że wtedy skille leciały szybko to miałem chyba 104/102. Nie grałem potem długo, przeniosłem się na rl tibię, a jak wróciłem i znów chciałem pograć to mi chara skasowali -.-. Na dzień dzisiejszy jestem wyszkolony w sprawach jak wbić 200 lvl ale nie wbije większego bo po prostu ta gra mi się nudzi : /. To tyle ~..
Atroaks13
27-12-2007, 16:50
Jak kazdy tu tez bylem noobem ;p,ale moja historia jest troche smieszna ale mi nie mogl nikt tego tlumaczyc poprostu sam sie nauczylem...A wiec to bylo tak:
Zauwazylem na internecie gre Tibia mowie sciagne male wymagania,malo zajmuje i w ogole no to sciagnalem,wlaczylem a tu jakies gowno mowie h** pewnie Mario albo cos ale w koncu sie wciagnalem i wbilem 8 lvl na ratach,wyszedlem na maina i wbilem 15 lvl na bugach!Potem wyszedlem za miasto gdzie spotkalem Amazona ktory uderzyl mnie za 15!! wtedy zaczalem krzyczec nie bij mnie rzucalem pieniadze i w ogole i padlem ;( Potem zaczalem grac na APO wbilem 100 lvl ,kupilem Pacc i expilem na demonach do 250 lvl :D to chyba na tyle ...
Hmm jakis rok temu w wakacje gralem sobie na rl tibi.Kolega mowil ze gra na ots.Nie wiedzialem co to i w ogole jak sie gra na ots :p wpadl do mnie pokazal mi Podkarpackiego otsa i rozpoczela sie moja przygoda :p Gralismy z kumplem wbilem jakis 100lvl.Do wtedy nawet nie mialem pojecia ze Mortiis to brat mojego kolegi z parafii xD Poszlismy tam z kumplem do niego i gadalismy z 2h :p Potem kupilismy pacc i sie fajnie gralo.Ale z pewnym czasem atmosfera nie byla taka jak na poczatku.Coraz wiecej naabstwa i chamstwa.
We wrzesniu tego roku opuscilem APO i od wtedy nie gram na zadnym z Ots ;p
Sea Ranger
27-12-2007, 18:42
A więc moja przygoda z APO zaczęła się tak jakoś w wiosne 2007 r. tak:
Grałem od jakoś z 2 tygodnie (może więcej) na Globcu, Aurea. Są tam bezprzewy pk, wojny itp. xD i mi sie znudziło to granie z dedami i przestałem. Nie grałem w tibię z tydzień, aż mój kolega szukał w necie OTS'ów i znalazł APO ;] zaczął grać, grał z 2 dni i mnie truł żebym zagrał ąz sie skusiłem.... no ii zaczęło się :D noobem nie byłem, byłem bardziej newbie :D do początku wakacji dobiłem 94 lvl xD i mi sie oechciało grac. Pare tygodni po wakacjach (1-2) zacząłem znowu grać i dobiłem 240 (obecnie) i znowu mi się grac nie chce xD ale wchodze pogadać z kolegami czy.. pomóc w queście komuś :D
Airron 2.0
29-12-2007, 13:34
Moja przygoda z APO zaczęła się we wrześniu 2006 roku. Przedtem przez pół roku grałem na Rl Tibii na różnych światach, ale najwyższy poziom osiągnąłem na Guardii 25 lvl knightem. Gdy zacząłem grę na Apo oszukiwałem, wyzywałem itp. Teraz już taki nie jestem:D
Moja historia z apo zaczeła się w lutym 2006 r. Kolega z Przemyśla namawiał mnie żebym zagrał na Apo ze to taki prywatny serwer gdzie grają sami polacy.Zaciekawiony założyłem konto i zaczołem grac... Taa byłem noobem bo w ciągu miesiąca wbiłem palkiem 60 i dalej już nie mogłem xD później pokazałem tą gre kumplowi który miał nick ( Old ) BadBoys i jego druga postac to Lyth :) Obecnie zrobilem sobie przerwe na APO. Nie expie jakoś od pół roku... mam nadal 305 Knighta... Na nowy rok planuje kupić pacca i lecieć dalej z lvlami.
Zapomniałem dopisać ze na rooku mam 59 lvl i nawet najs items :)
Marantiel
31-12-2007, 14:17
Kuzyn siedział na kompie i mówił "Hej Karol chodź bartek (bartek to drugi kuzyn) chciał mnie zabić takim szczurem i on mnie gonił" <-- Chodziło o Rata :pp potem ja mówiłem ,że to taka dupiata giera ale jak dostałem kompa ,internet to się zaczeło :=) On miał kozak 23 level knight 46 sword fight... A ja 44 i miałem Dragon Hammer'a WYMIATAŁEM! To było 7.5/7.6!!! Nie wiem z kąd miał tą kase ale zbierał 3 miesiące na Fire Sworda a kupił Bright Sworda ... Tak się zaczeło potem była tylko kłutnia hihihi Kto lepszy lev nie ;p
A jak chodzi o APO to nie wiedziałem co to AJ PI CZANGER ;=/ Podobno jakiś wynalazek to grania na ots hahah ;d Nie umiałem tego obsługiwać z kuzynem próbowaliśmy graćj a byłem hapi ,że mogę grać i szybciej bić level a potem APO - Najgorszy OTS bo się wolno level wbija .. po roku jakoś tak zachciało mi się RL TIBII i pomyślałem o APO dalej nie trudno się dommyślić..........
@up NIE NOOBEM! TYLKO NEWBIE
*NEWBIE - POCZĄTKUJĄCY!!!!!!!!!
Pawelus Knight
31-12-2007, 15:27
zaczęło się to około 1.5 roku temu do tibii namówili mnie kumple z osiedla :)
grałem na aldorze z 3 miesiące i wbiłem 21 lvl i oczywiście hack z eq zakupionym na allegro :mad:
potem kumpel pokazał mi ots pograłem troszke na różnych ots typu 100x exp :rolleyes:
znów postanowiłem wrócić do rl
i wbiłem 64 rp :) po czym hack z miesiąc temu i zjechany do 61 lvla :mad:
no i od tego miesiąca gram na apo i wbiłem 167 lvl :P
vBulletin v4.2.5, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.