Alucardd
17-08-2008, 15:36
Siema ;<
Dnia 17.08 Roku Pańskiego 2008 w godzinach 13-15 był przeprowadzany format na moim komputerku ;<
Otóż:
Jakieś 2-3 dni temu była w mojej miejscowości mocna burza, można było powiedzieć, że piorun walnął z 5 razy w dom mojego sąsiada. Zapewne słyszeliście ostatnio w TV o burzach i huraganach (tak! w okolicach Torunia była trąba powietrzna! było to zarejestrowane na kamerze!). Jestem z woj. opolskiego. Te właśnie wojewódstwo jest jednym z najbardziej ucierpiałych w kraju. Wiele rodzin pozostało bez dachu nad głową. Na szczęście w mojej miejscowości skończyło się tylko na ulewie i mocnych piorunach.
Po tych właśnie burzach, które powtarzały się każdej nocy przez około 3 dni mój komputer (szczególnie router) zaczął szwankować. Podczas burzy wyłączyłem je z prądy, "wciskając" przycisk na listwie. U moich kolegów popaliło monitory a u mnie nic tylko router chyba się zepsuł mimo wyłączenia z prądu.
Ok już powoli piszę opowiadanie :D Przejdę do sedna :P
Router zaczął szwankowąć, "pokazywał" że coś ściągam a wcale tak nie jest! Myślałem, że to wirus więc sformatowałem komputer. Już raz złapałem takiego wirusa i format pomógł a tutaj nie czyli wina routera. I jeszcze jedna sprawa:
Mój komputer po tych burzach czasami się sam restartuje. Wiem, że było kilka takich tematów ale moje pytanie: co może być powodem?? Czy to może być wina burzy? Przecież wyłączyłem prąd :D Wczoraj robiłem przemeblowanie w moim pokoju, więc przy okazji wszystko wyczyściłem i odkurzyłem komputer. Tak z "grubsza" same kurze. Czyli po wyczyszczeniu dalej się restartuje ;<
I jeszcze kilka pytań ogólnych:
1. Jaki router polecacie? Mam neostradę.
2. Co może być powodem restartów komputera??
Sory za błędy i "opowiadanie" :P
Ps. Piszę teraz z modemu dołączonego do zestawu Neostrady xD
Ps 2. Napisalibyście "Przecież możesz korzystać z modemu". Odp: tak mogę, ale z routera idzie kabel jeszcze do brata czyli on nie będzie miał internetu ;<
Dnia 17.08 Roku Pańskiego 2008 w godzinach 13-15 był przeprowadzany format na moim komputerku ;<
Otóż:
Jakieś 2-3 dni temu była w mojej miejscowości mocna burza, można było powiedzieć, że piorun walnął z 5 razy w dom mojego sąsiada. Zapewne słyszeliście ostatnio w TV o burzach i huraganach (tak! w okolicach Torunia była trąba powietrzna! było to zarejestrowane na kamerze!). Jestem z woj. opolskiego. Te właśnie wojewódstwo jest jednym z najbardziej ucierpiałych w kraju. Wiele rodzin pozostało bez dachu nad głową. Na szczęście w mojej miejscowości skończyło się tylko na ulewie i mocnych piorunach.
Po tych właśnie burzach, które powtarzały się każdej nocy przez około 3 dni mój komputer (szczególnie router) zaczął szwankować. Podczas burzy wyłączyłem je z prądy, "wciskając" przycisk na listwie. U moich kolegów popaliło monitory a u mnie nic tylko router chyba się zepsuł mimo wyłączenia z prądu.
Ok już powoli piszę opowiadanie :D Przejdę do sedna :P
Router zaczął szwankowąć, "pokazywał" że coś ściągam a wcale tak nie jest! Myślałem, że to wirus więc sformatowałem komputer. Już raz złapałem takiego wirusa i format pomógł a tutaj nie czyli wina routera. I jeszcze jedna sprawa:
Mój komputer po tych burzach czasami się sam restartuje. Wiem, że było kilka takich tematów ale moje pytanie: co może być powodem?? Czy to może być wina burzy? Przecież wyłączyłem prąd :D Wczoraj robiłem przemeblowanie w moim pokoju, więc przy okazji wszystko wyczyściłem i odkurzyłem komputer. Tak z "grubsza" same kurze. Czyli po wyczyszczeniu dalej się restartuje ;<
I jeszcze kilka pytań ogólnych:
1. Jaki router polecacie? Mam neostradę.
2. Co może być powodem restartów komputera??
Sory za błędy i "opowiadanie" :P
Ps. Piszę teraz z modemu dołączonego do zestawu Neostrady xD
Ps 2. Napisalibyście "Przecież możesz korzystać z modemu". Odp: tak mogę, ale z routera idzie kabel jeszcze do brata czyli on nie będzie miał internetu ;<