Wrobel 2
10-01-2010, 10:17
Witam,
Chciałbym poruszyć temat o nas, o Polakach. Powiem krótko, i powiedzcie czy się mylę, czy mówię prawdę. Po paru miesiącach spędzonych w Anglii, mam dostateczne motywy, aby stwierdzić, że Polak potrafi wytykać komuś tylko jego złe strony, np. na schemacie ucznia, który jest słaby z chemii, a mocny z wf, to nauczyciele będą tylko mówić jaki to nieuk z chemii, nic nie potrafi, ale nie powiedzą nic na temat sportu, żadnej wzmianki, "ot, to dopiero sportowiec!", tacy są właśnie Polacy, widzą tylko złe strony człowieka.
Za to w Anglii, tam jest na odwrót, nauczyciel potrafi widzieć dobre strony ucznia..... Przykładowo, Marek na dziewczyne, a ta dziewczyna ma przyjaciela (Nie wchodząc w temat przyjaźń damsko-męska), Marek w jako Polak będzie z pogardą patrzał na przyjaciela Swojej dziewczyny, a Marek jako Anglik, nawet będzie to doceniał, że jego dziewczyna ma przyjaciela, bo on też sprawia, że ona się uśmiecha...
Wypowiadajcie się, wypowiadajcie się z argumentami, stwórzmy fajną konwersację.
Chciałbym poruszyć temat o nas, o Polakach. Powiem krótko, i powiedzcie czy się mylę, czy mówię prawdę. Po paru miesiącach spędzonych w Anglii, mam dostateczne motywy, aby stwierdzić, że Polak potrafi wytykać komuś tylko jego złe strony, np. na schemacie ucznia, który jest słaby z chemii, a mocny z wf, to nauczyciele będą tylko mówić jaki to nieuk z chemii, nic nie potrafi, ale nie powiedzą nic na temat sportu, żadnej wzmianki, "ot, to dopiero sportowiec!", tacy są właśnie Polacy, widzą tylko złe strony człowieka.
Za to w Anglii, tam jest na odwrót, nauczyciel potrafi widzieć dobre strony ucznia..... Przykładowo, Marek na dziewczyne, a ta dziewczyna ma przyjaciela (Nie wchodząc w temat przyjaźń damsko-męska), Marek w jako Polak będzie z pogardą patrzał na przyjaciela Swojej dziewczyny, a Marek jako Anglik, nawet będzie to doceniał, że jego dziewczyna ma przyjaciela, bo on też sprawia, że ona się uśmiecha...
Wypowiadajcie się, wypowiadajcie się z argumentami, stwórzmy fajną konwersację.