tajemniczy
16-04-2010, 16:42
http://www.hotmoney.pl/artykul/ile-zarabia-polski-ksiadz-12959
Lubimy zaglądać do cudzego portfela, majątki księży interesują nas szczególnie. Wszak bogacenie się kleru było zawsze na ostrzu największej krytyki jego przeciwników. A ile zarabia
polski ksiądz? Temat bardzo trudny do przeniknięcia, ponieważ przejrzystość finansowa polskich parafii pozostawia wiele do życzenia, a i sami księża się są z reguły skorzy do wyjawiania wysokości swych dochodów.
W instytucji takiej jak Kościół, wpływy księży są uzależnione od regionu, w jakim znajduje się parafia, zakresu obowiązków i hojności wiernych. Stąd różnice często większe niż w „cywilnych” profesjach. I jak obrazowo mówi wielu kapłanów, polski kościół to morze biedoty poutykane wyspami dostatku. Czy tak jest rzeczywiście?
Dwa tysiące dorobi w szkole
Zacznijmy od wyobrażenia przeciętnego Polaka na temat dochodów księży. Spore, większe niż przeciętne – powie większość z nas. Badanie CBOS sprzed kilku lat podaje, że zarobki księży w powszechnej świadomości Polaków są postrzegane jako szczególnie zawyżone. Jak bardzo? Według nas księża zarabiają średnio 5026 zł. Może to częściowo tłumaczyć spadające wpływy z tac, na które narzekają polscy duchowni. A jak jest naprawdę?
Najbogatsi duchowni sami przyznają, że gros dochodów czerpią z dzierżawy gruntów i budynków. Do tego dochodzą zarobki księży w instytucjach świeckich – wielu z nich pracuje w szkole lub w innej instytucji typu areszt śledczy, więzienie, wojsko, straż graniczna itp. Ich wynagrodzenie jest tu dokładnie takie, jak świeckich kolegów po fachu.
Najczęstszym miejscem pracy księdza jest szkoła. Najsłabiej opłacany nauczyciel-stażysta zarabia 1800 zł brutto (na rękę - około 1320 zł). Nauczyciel dyplomowany, stojący na najwyższym szczeblu drabiny awansu ma na rękę ponad dwa razy tyle: 2918 złotych. Z nadgodzin ksiądz-nauczyciel dostanie około 150 zł miesięcznie, do tego dochodzą trzynastki, "wakacyjne", szkoła płaci ZUS. Z drugiej strony ksiądz raczej nie dorobi udzielając korepetycji.
Czy zarobki w takiej wysokości powalają na kolana? Na pewno nie, ale pamiętajmy, że ksiądz ma jeszcze obowiązki parafialne, które też przynoszą mu pieniądze
. Jak duże? Tu w sukurs przychodzi raport portalu wynagrodzenia.pl.
Stówkę zgarnie z praw stuły
W raporcie czytamy m.in., że podstawowym dochodem polskiego księdza jest stypendium mszalne, czyli ofiara składana przez wiernych przy odprawianiu mszy w określonej intencji. Takie stypendium z całego miesiąca, teoretycznie, powinno być traktowane jako miesięczna pensja. Ksiądz ma obowiązek zapisywania owych datków w księdze parafialnej, następnie w zależności od decyzji proboszcza, zatrzymuje je dla siebie lub dzieli na wszystkich księży pracujących w parafii.
Ofiary na mszę św. wynoszą około 50 złotych. Pamiętajmy jednak, że ksiądz ma prawo do ofiary z jednej mszy dziennie, nawet jeśli odprawia ich więcej. Miesięcznie daje to średnio 1200-1600 zł w dużej parafii, a w parafii niewielkiej, np. wiejskiej - około 500-700 zł.
Według Katolickiej Agencji Informacyjnej kolejnym źródłem pieniędzy dla polskich księży są prawa stuły (iura stolae). To ofiary składane przez wiernych przy okazji sakramentów: chrztu (ok. 100 zł), ślubu (ok. 500 zł), pogrzebu (ok. 800 zł), czy poświęcenia przedmiotów i miejsc oraz zapowiedzi.
I tu znowu wychodzą wielkie różnice. W niektórych parafiach księża udzielają dużej liczby ślubów czy chrztów, w innych panuje zastój. Część parafii ma ustalone minima czy wręcz stawki za udzielenie danego sakramentu, pozostałe zadowalają się tym, „co łaska”.
źródło o2.pl
Co o tym sadzicie?
Lubimy zaglądać do cudzego portfela, majątki księży interesują nas szczególnie. Wszak bogacenie się kleru było zawsze na ostrzu największej krytyki jego przeciwników. A ile zarabia
polski ksiądz? Temat bardzo trudny do przeniknięcia, ponieważ przejrzystość finansowa polskich parafii pozostawia wiele do życzenia, a i sami księża się są z reguły skorzy do wyjawiania wysokości swych dochodów.
W instytucji takiej jak Kościół, wpływy księży są uzależnione od regionu, w jakim znajduje się parafia, zakresu obowiązków i hojności wiernych. Stąd różnice często większe niż w „cywilnych” profesjach. I jak obrazowo mówi wielu kapłanów, polski kościół to morze biedoty poutykane wyspami dostatku. Czy tak jest rzeczywiście?
Dwa tysiące dorobi w szkole
Zacznijmy od wyobrażenia przeciętnego Polaka na temat dochodów księży. Spore, większe niż przeciętne – powie większość z nas. Badanie CBOS sprzed kilku lat podaje, że zarobki księży w powszechnej świadomości Polaków są postrzegane jako szczególnie zawyżone. Jak bardzo? Według nas księża zarabiają średnio 5026 zł. Może to częściowo tłumaczyć spadające wpływy z tac, na które narzekają polscy duchowni. A jak jest naprawdę?
Najbogatsi duchowni sami przyznają, że gros dochodów czerpią z dzierżawy gruntów i budynków. Do tego dochodzą zarobki księży w instytucjach świeckich – wielu z nich pracuje w szkole lub w innej instytucji typu areszt śledczy, więzienie, wojsko, straż graniczna itp. Ich wynagrodzenie jest tu dokładnie takie, jak świeckich kolegów po fachu.
Najczęstszym miejscem pracy księdza jest szkoła. Najsłabiej opłacany nauczyciel-stażysta zarabia 1800 zł brutto (na rękę - około 1320 zł). Nauczyciel dyplomowany, stojący na najwyższym szczeblu drabiny awansu ma na rękę ponad dwa razy tyle: 2918 złotych. Z nadgodzin ksiądz-nauczyciel dostanie około 150 zł miesięcznie, do tego dochodzą trzynastki, "wakacyjne", szkoła płaci ZUS. Z drugiej strony ksiądz raczej nie dorobi udzielając korepetycji.
Czy zarobki w takiej wysokości powalają na kolana? Na pewno nie, ale pamiętajmy, że ksiądz ma jeszcze obowiązki parafialne, które też przynoszą mu pieniądze
. Jak duże? Tu w sukurs przychodzi raport portalu wynagrodzenia.pl.
Stówkę zgarnie z praw stuły
W raporcie czytamy m.in., że podstawowym dochodem polskiego księdza jest stypendium mszalne, czyli ofiara składana przez wiernych przy odprawianiu mszy w określonej intencji. Takie stypendium z całego miesiąca, teoretycznie, powinno być traktowane jako miesięczna pensja. Ksiądz ma obowiązek zapisywania owych datków w księdze parafialnej, następnie w zależności od decyzji proboszcza, zatrzymuje je dla siebie lub dzieli na wszystkich księży pracujących w parafii.
Ofiary na mszę św. wynoszą około 50 złotych. Pamiętajmy jednak, że ksiądz ma prawo do ofiary z jednej mszy dziennie, nawet jeśli odprawia ich więcej. Miesięcznie daje to średnio 1200-1600 zł w dużej parafii, a w parafii niewielkiej, np. wiejskiej - około 500-700 zł.
Według Katolickiej Agencji Informacyjnej kolejnym źródłem pieniędzy dla polskich księży są prawa stuły (iura stolae). To ofiary składane przez wiernych przy okazji sakramentów: chrztu (ok. 100 zł), ślubu (ok. 500 zł), pogrzebu (ok. 800 zł), czy poświęcenia przedmiotów i miejsc oraz zapowiedzi.
I tu znowu wychodzą wielkie różnice. W niektórych parafiach księża udzielają dużej liczby ślubów czy chrztów, w innych panuje zastój. Część parafii ma ustalone minima czy wręcz stawki za udzielenie danego sakramentu, pozostałe zadowalają się tym, „co łaska”.
źródło o2.pl
Co o tym sadzicie?