Crayon
19-12-2010, 14:01
Cześć
Jeśli chodzi o laptopy i wszelkie nowinki techniczne, to jestem zero. Tak samo jak mam mówić o sprzęcie stacjonarnym aka skrzynka. Zatrzymałem się na roku 2004, gdzie wszystko było proste, bo rdzeni było 1.
Nadszedł ten czas, że trzeba się zdecydować na zakup jakiegoś sprzętu. Nie jestem wymagającym człowiekiem, ale lubię pograć w kilka nowych tytułów.
Zastanawiam się nad zakupem laptopa "do gier"(tutaj ludziom chodzi chyba o kartę graficzną, która w niektórych lapkach jest o dupę roztrzaść) lub jakiejś maszynki stacjonarnej.
Jeśli chodzi o laptopa, to do wydania jak zwykle troszkę więcej pieniążków, bo małe ustrojstwo jest expensive. Jak widzę te wszystkie wyniki, osiągi i inne ciulstwa, to się łapię za głowę, bo to nie moja bajka, już nie. Nie mam porównania, ani pomysłu, co jest lepsze, co gorsze. Chodzi mi o maszynerię, która jest w stanie utrzymać gry jak Empire - Total War, czy GTA IV, Operation Flashpoint. Jeśli chodzi o laptopy, mam kilka typów, ale wszystko jest kosmiczne, jeśli chodzi o osiągi.
Lenovo IdeaPad Y550 (http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/690043)
Acer TimelineX 5820TG-5454G50MN (http://www.ceneo.pl/7743466)
Toshiba Satellite L650-11F (http://www.ceneo.pl/7580365)
Czy opłaca się zainwestować w jakiś z tych maszyn, czy jednak lepiej kupić komputer stacjonarny? Jeśli tak, to prosiłbym o cenę nie większą niż 1,5k w swoich typach, bo nie potrzebuję potwora z 600gb ramu, a takiego, który optymalnie ruszy ww. gry, no i będzie działać. Jakieś propozycje?
Jeśli chodzi o laptopy i wszelkie nowinki techniczne, to jestem zero. Tak samo jak mam mówić o sprzęcie stacjonarnym aka skrzynka. Zatrzymałem się na roku 2004, gdzie wszystko było proste, bo rdzeni było 1.
Nadszedł ten czas, że trzeba się zdecydować na zakup jakiegoś sprzętu. Nie jestem wymagającym człowiekiem, ale lubię pograć w kilka nowych tytułów.
Zastanawiam się nad zakupem laptopa "do gier"(tutaj ludziom chodzi chyba o kartę graficzną, która w niektórych lapkach jest o dupę roztrzaść) lub jakiejś maszynki stacjonarnej.
Jeśli chodzi o laptopa, to do wydania jak zwykle troszkę więcej pieniążków, bo małe ustrojstwo jest expensive. Jak widzę te wszystkie wyniki, osiągi i inne ciulstwa, to się łapię za głowę, bo to nie moja bajka, już nie. Nie mam porównania, ani pomysłu, co jest lepsze, co gorsze. Chodzi mi o maszynerię, która jest w stanie utrzymać gry jak Empire - Total War, czy GTA IV, Operation Flashpoint. Jeśli chodzi o laptopy, mam kilka typów, ale wszystko jest kosmiczne, jeśli chodzi o osiągi.
Lenovo IdeaPad Y550 (http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/690043)
Acer TimelineX 5820TG-5454G50MN (http://www.ceneo.pl/7743466)
Toshiba Satellite L650-11F (http://www.ceneo.pl/7580365)
Czy opłaca się zainwestować w jakiś z tych maszyn, czy jednak lepiej kupić komputer stacjonarny? Jeśli tak, to prosiłbym o cenę nie większą niż 1,5k w swoich typach, bo nie potrzebuję potwora z 600gb ramu, a takiego, który optymalnie ruszy ww. gry, no i będzie działać. Jakieś propozycje?