Tumanbuga
19-12-2010, 21:48
http://i51.tinypic.com/2ur8f42.jpg
Witam , z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia , chciałbym przedstawić wam mój poradnik.
Zapewne wielu z was , waszych ojców , wujków czeka w przyszłym tygodniu ta jakże męcząca czynność. Czy napewno męcząca?
Odpowiedz na to pytanie znajduje się poniżej:
tak , męcząca , ryba strasznie śmierdzi , na dodatek patrosząc ją ,
upierdolimy się w śluzie co jest nieuniknione , zejdzie wam troche mydła na zmycie tego smrodu
Otóż nie! Dzisiaj przedstawiam wam fantastyczny poradnik , dzięki któremu patroszenie ryb przestanie
być dla Ciebie problemem ,a stanie się nawet przyjemnością i codziennym hobby.
Przejdzmy do konkretów :
1. W tym punkcie chwytamy Pana rybę , kładziemy go na coś twardego (beton , krawężnik , podłoga <obojętnie>) i
delikatnie mówiąc uderzamy go w głowę (tam gdzie ma oko) , do tego zadania należy użyc w zależności
od wielkości ryby odpowiedniego narzędzia (w mniejsze można przypierdzielić nawet drugą stroną noża , na te
większe polecam wyposażyć się w coś cięższego :) ) . Naszym celem jest ogłuszenie ryby :
http://i53.tinypic.com/xkvs4h.jpg
2. Ryba jest ogłuszona więc nie cierpi (przynajmniej zakładamy , że nie cierpi ) Krótka , prosta męska robota ,
ciachamy rybie głowę :
http://i55.tinypic.com/25gbel3.jpg
3. Po głowie? Zabieramy się za łuski* , używamy w tym celu noża , jeżdząc nim po powierzchni ryby :
http://i53.tinypic.com/33cc3v5.jpg
4. Tutaj już zaczyna się mniej przyjemna robota , wkrajamy się w rybkę od miejsca gdzie straciła głowę
, do czerwonej wypustki , znajdującej się gdzieś w pobliżu ogona (nie wkrajać się zbyt głęboko) :
http://i51.tinypic.com/2yo4flt.jpg
5.To Ci się nie spodoba , wsadzamy palec wskazujący naszej ręki do środka i prawilnie wyciągamy stamtąd narządy i flaczki :).
http://i54.tinypic.com/2llkoc2.jpg
6.Płukamy rybkę a z flaczkami możecie zrobić co chcecie. Gdy rybka jest czysta i pachnąca*** , wrzucamy ją w mąke
i na patelnie , bądz przyrządzamy innymi sposobami <Ok>.
7.Tutaj następuje degustacja. Bonus:
http://i54.tinypic.com/29ddcnb.jpg
Smacznego i miłego patroszenia <mhihihihi>
*- ogon i płetwy można zostawić , smakują jak lejsy.
*** - chciałbyś co nie?
Witam , z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia , chciałbym przedstawić wam mój poradnik.
Zapewne wielu z was , waszych ojców , wujków czeka w przyszłym tygodniu ta jakże męcząca czynność. Czy napewno męcząca?
Odpowiedz na to pytanie znajduje się poniżej:
tak , męcząca , ryba strasznie śmierdzi , na dodatek patrosząc ją ,
upierdolimy się w śluzie co jest nieuniknione , zejdzie wam troche mydła na zmycie tego smrodu
Otóż nie! Dzisiaj przedstawiam wam fantastyczny poradnik , dzięki któremu patroszenie ryb przestanie
być dla Ciebie problemem ,a stanie się nawet przyjemnością i codziennym hobby.
Przejdzmy do konkretów :
1. W tym punkcie chwytamy Pana rybę , kładziemy go na coś twardego (beton , krawężnik , podłoga <obojętnie>) i
delikatnie mówiąc uderzamy go w głowę (tam gdzie ma oko) , do tego zadania należy użyc w zależności
od wielkości ryby odpowiedniego narzędzia (w mniejsze można przypierdzielić nawet drugą stroną noża , na te
większe polecam wyposażyć się w coś cięższego :) ) . Naszym celem jest ogłuszenie ryby :
http://i53.tinypic.com/xkvs4h.jpg
2. Ryba jest ogłuszona więc nie cierpi (przynajmniej zakładamy , że nie cierpi ) Krótka , prosta męska robota ,
ciachamy rybie głowę :
http://i55.tinypic.com/25gbel3.jpg
3. Po głowie? Zabieramy się za łuski* , używamy w tym celu noża , jeżdząc nim po powierzchni ryby :
http://i53.tinypic.com/33cc3v5.jpg
4. Tutaj już zaczyna się mniej przyjemna robota , wkrajamy się w rybkę od miejsca gdzie straciła głowę
, do czerwonej wypustki , znajdującej się gdzieś w pobliżu ogona (nie wkrajać się zbyt głęboko) :
http://i51.tinypic.com/2yo4flt.jpg
5.To Ci się nie spodoba , wsadzamy palec wskazujący naszej ręki do środka i prawilnie wyciągamy stamtąd narządy i flaczki :).
http://i54.tinypic.com/2llkoc2.jpg
6.Płukamy rybkę a z flaczkami możecie zrobić co chcecie. Gdy rybka jest czysta i pachnąca*** , wrzucamy ją w mąke
i na patelnie , bądz przyrządzamy innymi sposobami <Ok>.
7.Tutaj następuje degustacja. Bonus:
http://i54.tinypic.com/29ddcnb.jpg
Smacznego i miłego patroszenia <mhihihihi>
*- ogon i płetwy można zostawić , smakują jak lejsy.
*** - chciałbyś co nie?