Tematy w pożegnaniach są z urzędu zamknięte.
Na szczęście od tego, żeby mi o tym przypomnieć mam Was XD
GM nie może, nie wiem nawet czy access GOD'a ma takie uprawnienia (tutaj to by się musiał nasz jaśnie pan specjalista wypowiedzieć, ale spadł z rowerka).
Nie.
Nie wiem czy mam to traktować w kategorii komplementu, ale dzięki mordo
Temat Salvy jest ciut szerszy, niż "to przez ciebie ty chuju".
Krótko: przyjętych dwóch tutorów (Tharo i Salva), oboje zrobione po temacie w osobnym dziale dla ekipy do zgłaszania przewinień w grze. Tharo - 22 posty w swoim temacie, plus zgłoszenia na grupie i na bieżąco w grze, bez zbędnego zachęcania zaczął Nedinowi pomagać. Salva - 6 postów w temacie z czego pierwszy powitalny, dwa ze zgłoszeniem przewinienia, dwa od Inquso, jeden od Nedina i jeden mój, ostatni post 30.12.2022r., tutor od 22.12.2022r. Zerowa aktywność na grupie, czas online w grze średnio po 20 minut na tydzień, wyjebane cyce na zlecone zadania, próby wdrażania swoich wyjętych spod dupska pomysłów, a nie skupianie się na dopięciu upa. Na koniec paczka z nieudolnym sprawdzeniem mojego chara i wylew rozgoryczenia. No wzór.
Szczerze? Ja tylko mam nadzieję, że ktoś z tej grupki wsparcia i wzajemnej adoracji poruchał, mając na względzie, że to rzeczywiście była kobieta.
Myślę, że ktoś tu również zapomniał, że ja nie jestem osobą decyzyjną co do przyjmowania, degradowania i wyrzucania członków ekipy. Tym dalej się zajmuję Mortiis w porozumieniu z nami - możemy zasugerować, ale mocy sprawczej zero.
Sam tu nie jestem, mimo różnych sugestii z wielu stron nigdy żadnej korzyści majątkowej nie przyjąłem, a przez ostatnie pół roku to ja częściej stałem w trainerze, niż grałem. Na wiadomości prywatne na swoim charze (na Havarze w tym wypadku), które dotyczą spraw administracyjnych nigdy nie odpisywałem, bo jak chciałbym się tym zajmować, to zalogowałbym się na Apendora.
Czyli pamięć masz niezłą, ale mimo wszystko wybiórczą.
Posprzedaję co tam mam i taki jest plan <3
Dzięki!
Tak od siebie na koniec, to fakt rozwiązywania takich problemów jak napisałem w tym swoim pożegnaniu jest w gruncie rzeczy zabawnym urozmaiceniem tego, że tu i tak niczego nie możemy zmienić.
Po wielokroć prosiłem ja, Inquso, Nedin, Squid czy jeszcze jak był to Lirtes, żeby móc ruszyć naprzód z pracą nad serwerem. Prosiłem o zwiększenie accessu dla Tharo, to się od ściany odbiłem, a chłop od prawie roku lata w pampersie marki Senior Tutor.
Raczej tak mamy wszyscy, że chce się robić, zarywać noce, słuchać wkurwionej baby jak jest po co i nad czym siedzieć, z przeświadczeniem, że przyniesie to satysfakcję i rozrywkę dla Was. Banowanie i słuchanie tych samych wymówek w odwołaniach przez 5 lat nie robiąc dodatkowo niczego innego, to nie jest szczyt moich marzeń.
Jak ktoś tam jeszcze ma się zamiar o coś do mnie telepać, to polecam wizytę u lekarza psychiatry.
Cześ.